Kilkadziesiąt dzieci z Ukrainy trafiło do Zakopanego. Są w potrzebie

Dzieci z ewakuowanej szkoły w Winnicy schronienie znalazły w Nauczycielskim Centrum Wypoczynkowo – Rehabilitacyjnym ZNP na Ciągłówce w Zakopanem.
Udało się spakować najpotrzebniejsze rzeczy, jednak jest ich niewiele. Potrzebne są bielizna, koszulki dla nastolatków 11-18 lat oraz przybory szkolne, bo jeszcze w tym tygodniu dzieci mają kontynuować naukę w Zakopanem.

Związkowcy zapewnili nie tylko dach nad głową, ale także wszystko co związane jest z pobytem i wyżywieniem. Brakuje jednak bielizny zarówno dla chłopców, jak i dziewcząt. - Skarpetki, majtki i koszulki t-shirt – wymienia najpotrzebniejsze rzeczy Krystyna Niwińska, prezes Zarządu oddziału ZNP w Zakopanem.

W związku z tym, że dzieci jeszcze w tym tygodniu mają kontynuować naukę w zakopiańskiej szkole nr 5 im. Janusza Korczaka niezbędne są przybory szkolne, których uciekając z objętej wojną Ukrainy dzieci nie zabrały.

- Zeszyty, długopisy, dla młodszych jakieś kolorowanki - wymienia potrzebne rzeczy Krystyna Niwińska.

Razem z dziećmi z Polskiego Liceum Nauk Humanistycznych i Technologii Informacyjnych im. Janusza Korczaka w Winnicy przyjechały cztery opiekunki. W drodze jest kolejnych 40 osób, które także mogą potrzebować pomocy.

ms/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 07.03.2022 18:25