Zapomniana wieś (film)

To opowieść o wsi założonej w podobnym okresie jak mój rodziny Waksmund - mówi Bartłomiej Kuraś we wprowadzeniu do swojego kolejnego film.
Kiedyś filozofowie starożytni, ci Grecy, co to byli góralami - tak twierdził mendrol z Łopusznej - rozprawiali o życiu i często porównywali je do płynącej wody. Często zastanawiali się na sensem istnienia ludzkiego i otchłani nicości.

Ciekawość ludzka była i jest nadzwyczajna. Sprawdza wszystko, gdy tylko jest ku temu sposobność, a gdy jej nie ma, kombinuje jak by ją znaleźć. Są miejsca na ziemi, gdzie studnia z wodą to oznaka bogactwa. Wyznacznik statusu społecznego.

Studnia to dar życia, z którego za darmo może jeszcze korzystać człowiek. I tak siedząc nad studnią doszedłem do wniosku, że pora pokazać miejsce, które pokochałem. W związku z tym co dzieje się na zachodzie przystanąć i pokazać historię pruskiego gospodarza, którego zabili Ruscy. Ta nacja gnębiona od wieków przez carat, później komunistów, nie zmieniła się od wieków. Gnębiono nie tylko Polaków, Ukraińców, Litwinów... gnębiono również Warmiaków i Prusaków.

Dziś spotkać tam człowieka to cud, a jeszcze 60 lat temu było tam ponad 70 domów. Ludzie uciekli.

Wieś założona w 1380 roku, czyli podobnym okresie jak mój rodziny Waksmund. Waksmund liczy 2.5 tys mieszkańców, Grossen Volken 6 osób jak my przyjedziemy.

Zapraszam was do Historii o zapomnianej wsi na Warmii...


Bartłomiej Kuraś

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 18.03.2022 20:43