Jachymiak: Nasza Wataha pożarła się o najnowszy pomysł swojej liderki

FELIETON. - Nasza Wataha pożarła się o najnowszy pomysł swojej liderki. Na Dzień Dziecka chciała zrobić z Orkana fontannę. Poprzednie tego typu pomysły tak dobrze się w WK Mieście przyjęły... A poszło dokładnie o to, skąd ma Orkanowi lecieć woda… - pisze Maciej Jachymiak, nowotarżanin, lekarz, były samorządowiec i polityk.
Moi mili! Podczas ostatniego posiedzenia elitarnego stowarzyszenia Mały Weekend koledzy oskarżyli mnie o pisanie zbyt długich felietonów. MW to klub męski, acz nie gejowski. Choć wszystkich pewien nie jestem. Ale nie o to chodzi. Przejdźmy więc do rzeczy, tym razem krótko…

Informacje o absencji PaniBurmistrz okazują się poważniejsze. Jest na zwolnieniu lekarskim. A zwolnienia te w naszym kraju nader często nie wiążą się z żadną chorobą. Jest nawet polski typ organizowania strajku. Poprzez pójście na zwolnienia lekarskie. Nigdzie nie spotykany…

Mnie jak kiedyś towarzysze z pisuaru chcieli załatwić, to sprzedali plotę, że księgowa co rozpuściła milion z kasy zapomogowej nauczycieli, miga się od sądu i jest u mnie na zwolnieniu. Nawet jej nie znałem…

Gwiazda tamtych czasów, Cecylia M., pytana w sądzie, skąd ma te wiadomości odpowiedziała, że mówili o tym na zarządzie powiatu… I potem się dziwić, że im nic nie wychodziło.

Ja nie wiem kto i na co dał współczesnej Cecylii zwolnienie, ale w urzędzie są pewni, że już nie wróci. Szkoda mi jej nie jest, ale tych pieniędzy co rozkurzyła to już tak… No i pegaza. I pokaleczonych baranków…

Szkoda mi też hokeja w mieście. Ta 90. rocznica klubu Podhale to raczej wyjdzie stypa… Wszyscy budują zespoły na sezon, a u nas głucho… Za chwilę nikt do zatrudnienia nie zostanie, tylko kacapy. A Wataha takie rzeczy wspaniałe obiecywała. Arenę lodową za sto pięćdziesiąt milionów. Nie bardzo wiadomo czy złotych czy euro…, ale jak się chrzani obietnice wyborcze, to nie ma znaczenia.

Tak, że po sezonie ogórkowym może nie być już i Wstążki i hokeja…

Waldek ma zostać. Tyle jeszcze desek jest do przybicia. I płytki tu i tam się krzywią…
A pierwszy z Watahy? Urwał się ze smyczy? Czy Dos Pedros znów kręcą jakiś machiavelliczny plan, w którym nikt się połapać nie może ? Who knows…

Na tym kończę. Nie, żebym nie miał co pisać, ale czego się nie robi dla kolegów…

*

Jeszcze tylko troszkę… ale dotarła wiadomość z ostatniej chwili. Nasza Wataha pożarła się o najnowszy pomysł swojej liderki. Na Dzień Dziecka chciała zrobić z Orkana fontannę. Poprzednie tego typu pomysły tak dobrze się w WK Mieście przyjęły... A poszło dokładnie o to, skąd ma Orkanowi lecieć woda…

Maciej Jachymiak

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 21.05.2022 20:22