Ratownicy TOPR podsumowali sobotnie akcje ratunkowe, w takcie których udzielili pomocy trzem osobom.
Pierwsze zdarzenie miało miejsce w Zawratowym Żlebie, gdzie turystka utknęła w stromych śniegach i bez zimowego wyposażenia nie była w stanie kontynuować wycieczki.
Do poważnego wypadku doszło pod Rysami, gdzie turysta stromym śnieżno-skalnym terenem spadł około 300 metrów w dół. Przy użyciu śmigłowca do wylotu Rysy przetransportowano 5 ratowników. "Po zaopatrzeniu medycznym turystę z urazem głowy oraz obrażeniami wewnętrznymi śmigłowcem przetransportowano do szpitala w Nowym Targu. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że życie turysty uratował kask, który miał na głowie' - komentują TOPR-owcy.