Światła w Klikuszowej działają za krótko. Skargi okolicznych mieszkańców

Kierowcy m.in. z Obidowej, Klikuszowej, Lasku czy Sieniawy skarżą się, że zielone światło, które pozwala im wjechać na zakopiankę, działa za krótko.
Interpelację w ich imieniu złożyła na sesji powiatowej radna Józefa Guziak. Jak mówiła, kierowcy chcą wydłużenia czasu działania zielonego światła sygnalizacji świetlnej na drogach dojazdowych do skrzyżowania od strony Obidowej, Lasku i Sieniawy. Są to drogi powiatowe. - Wjazd na zakopiankę to duża strata czasu. Zielone światło zapala się tylko na 2 minuty, a czas oczekiwania na nie to 7 minut. A przecież wszyscy kierowcy mają takie same prawa - mówiła apelując o wydłużenie cyklu.

Rację przyznał jej starosta Krzysztof Faber, który codziennie dojeżdża do Nowego Targu z Raby Wyżnej drogą od Sieniawy. Jak mówił, żeby przejechać skrzyżowanie, czasami trzeba przejść horror, bo idzie to bardzo powoli.

Czy da się coś zrobić? Dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Nowym Targu Tomasz Moskalik mówił na sesji, że powiat może wystąpić do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie, która jest zarządcą zakopianki z wnioskiem o przeanalizowanie tego problemu. - W ich gestii jest kwestia przeprogramowania sygnalizacji świetlej - wyjaśnił. Jak tłumaczył, każda zmiana czasu wyświetlania się świateł jest związana z konkretnymi wyliczeniami. Czasami wystarczy wydłużyć zielone światło o 2 sekundy, żeby rozwiązać problem. Taka sytuacja miała miejsce w Nowym Targu na skrzyżowaniu na ul. Waksmundzkiej, gdzie tworzyły się korki od strony Kowańca. - Dlatego w tym przypadku GDDKiA będzie musiała przeprowadzić stosowne wyliczenia. Jakie to będą skrócenia lub wydłużenia, w tej chwili nie powiem, bo to musi być precyzyjnie wyliczone, ale na pewno wystąpimy do nich z takim wnioskiem - zapewnił.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 28.06.2022 17:22