Starosta Faber: "Nie jeżdżę na pizzę służbowym samochodem"

Radni powiatowi skontrolowali jak używane są samochody służbowe przez pracowników Starostwa Powiatowego w Nowym Targu, zarząd i starostę. Zarzutów nie ma.
Starostwo ma trzy samochody - Fiata Pandę, Skodę Superb i Skodę Octavię. W 2000 roku na paliwo do wszystkich trzech samochodów powiat wydał ok. 9 tys. zł, w 2021 - ok. 11 tys. zł. Komisja Rewizyjna uznała, że koszty utrzymania samochodów służbowych są niskie, wiec nie ma potrzeby - co było sugerowane - instalować w nich nadajników GPS.

Zdaniem radnego Adama Jurka, to mało. - Ja sam, jeżdżąc z Kowańca do centrum miasta, zużywam tyle samo - mówił. - Starostom należy się za to nagroda, albo premia, a nie instalowanie GPS.

- Korzystamy, kiedy jest taka potrzeba. Ale jak są w weekend jakieś uroczystości, czy spotkania, to jeździmy prywatnymi samochodami, żeby nie trzymać kierowcy pół dnia. Na zakupy, pizzę czy hot-doga nie jeździmy - śmiał się Krzysztof Faber.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 29.06.2022 15:47