Józef Pitoń honorowym mieszkańcem Kościeliska (zdjęcia)

Na uroczystej sesji Rady Gminy Kościelisko przyznano Józefowi Pitoniowi tytuł Honorowego Obywatela Gminy Kościelisko. Tytuł Zasłużony Obywatel Gminy Kościelisko nadano Kazimierzowi Długopolskiemu i Józefowi Kuncowi.
Wyróżnienia przyznano po raz drugi w historii gminy.

- W sposób szczególny dziękujemy za pracę na rzecz naszej społeczności, naszej gminy. Do Pana Józefa żywię bardzo duży szacunek. Tytuł Honorowego Obywatela Gminy Kościelisko jest wyrazem najwyższego uznania i to musi być dzisiaj podkreślone. Jest on nadawany osobom szczególnie zasłużonym dla gminy i jej rozwoju. Tytuł nadawany jest wybitnym osobowościom i nie mam żadnej wątpliwości, że Pan Józef jest taką osobą. Tym życiorysem można obdarzyć wiele osób - mówił Roman Krupa. - Cytat ze słów Pana Józefa: „trzeba myśleć po góralsku”. Za to myślenie - dziękuję. Jest Pan jednym z najbardziej zasłużonych mieszkańców Kościeliska. Mimo wieku nadal aktywnym i na każdym kroku podkreślającym swoje przywiązanie do rodzinnej wsi - dodał wójt gminy Kościelisko.

Józef Pitoń był zaskoczony laudacją, podczas której przewodniczący Rady Gminy Kościelisko Artur Bukowski wyczytywał w jak wielu rzeczach nagrodzony brał udział. - Nie wiem co powiedzieć, tyle się tego nazbierało, że nie wiedziałem. Długo żyję i stąd tyle tego - mówił ze śmiechem. - Miło mi, że to właśnie ta uroczystość jest w Domu Ludowym. Ja się po przeciwnej stronie drogi urodziłem, tu pasłem krowy, tu grałem w piłkę. Pamiętam jak się ten dom budował. Całe moje życie spędziłem, w tej okolicy, w domu ludowym - dodał Józef Pitoń.

Podczas uroczystej sesji Rady Gminy Kościelisko wręczono także tytuły Zasłużony Obywatel Gminy Kościelisko. - Tytuł zasłużony nadawany jest osobom, których działalność przyczyniła się do promocji gminy. Kazimierz Długopolski to sport, to energia. Wielokrotny mistrz i wicemistrz Polski, olimpijczyk, trener, wychowawca, sędzia FIS, wielokrotnie miałem okazję oglądać w telewizji jego wypowiedzi o Witowie. Do dzisiaj prowadzi zajęcia na skoczni z młodzieżą. Józef Kunc przepracował 36 lat jako nauczyciel, a 28 lat na stanowisku dyrektora. Całe życie poświęcone sołectwu Dzianisz. Dobrze odnalazł się w naszej społeczności – mówił o nominowanych Roman Krupa, wójt Gminy Kościelisko.

- Moja działalność, to nie tylko sport i działalność społeczna, ale też praca na roli. Ci, co chcieli sport uprawiać, to pierwsza była praca na roli. Swoją pracę społeczną rozpocząłem w 1982 roku z małą przerwą w latach 90-tych, bo mnie choroba przygniotła. Te wyniki sportowe, to są kosztem czegoś. Żeby był czas na trening, to ktoś w domu musiał być, ktoś na gazdówce też robić musiał. To kto jak nie żona? Jestem bardzo wzruszony i dziękuję wszystkim. Nigdy się tego nie spodziewałem, że mnie taki zaszczyt spotka - mówił Kazimierz Długopolski. - Jak odnosiłem sukcesy sportowe za granicą, to dziennikarze pytali się skąd jestem. Mówiłem, że z Witowa. Kiedy nie wiedzieli gdzie jest, to pytałem się, czy wiedzą gdzie jest Zakopane. Bo właśnie Zakopane jest położone koło Witowa - śmiał się.

Józef Kunc opowiadał jak wyglądała jego droga na Podhale i do Kościeliska. - Urodziłem się w Istebnej. Zamieszkałem w Zakopanem na Krzeptówkach, ale do 92 roku należały one do Kościeliska - zaznacza Józef Kunc.

Pamiątkowe dyplomy i kwiaty laureatom wręczyli wójt Roman Krupa wraz z Arturem Bukowskim, przewodniczącym Rady Gminy Kościelisko. Kwiatów i podziękowań dla trzech panów bardzo dobrze znanym lokalnej społeczności - było zdecydowanie więcej, bowiem wszyscy przybyli na uroczystą sesję - złożyli im życzenia śpiewając 100-lat.

- Czerpcie radość z tych wyróżnień, bo z dumą Wam dzisiaj je nadaliśmy. Macie przywilej używania tych tytułów, czego jeszcze raz wam serdecznie gratuluję - mówił Roman Krupa.

ms/ zdj. Piotr Korczak

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 08.07.2022 20:48