Sprawa ścieków z sortowni nabiera tempa (zdjęcia)

NOWY TARG. Interwencja podjęta dziś przez pracowników Urzędu Miasta w sprawie ścieków płynących z firmy znajdującej przy ul. Jana Pawła II przerodziła się pełniejszą kontrolę, która będzie kontynuowana jeszcze jutro.
Zakład nie ma nawet pozwolenia wodno-prawnego, co oznacza, że nie może wypuszczać poza zakład nawet deszczówki. Tymczasem z sortowni płyną do rowu obok drogi - śmierdzące ścieki.

Co ciekawe, obecni dziś na miejscu przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Środowiska w Krakowie (wezwani przez nowotarskich urzędników) stwierdzili, iż przeprowadzali w zakładzie kontrole tydzień temu. Czy coś wykazała? Tego nie wiemy.

Dziś wszyscy uprawnieni do pobierania próbek zrobili to - co oznacza, że także "nowotarskie" próbki trafią do laboratorium. Wyniki znane będą za 3 tygodnie. Dzisiejsza interwencja będzie kontynuowana jeszcze jutro - w formie kontroli.

Firma została zobligowana do natychmiastowego oczyszczenia rowu.

s/ zdj. Szymon Pyzowski

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 11.07.2022 17:22