160. urodziny Szkoły Podstawowej w Grywałdzie (zdjęcia)

Szkoła Podstawowa w Grywałdzie, powstała w 1849 roku, obchodziła 160-lecie istnienia. Szacowny wiek zobowiązuje, uroczystość miała więc niezwykle bogatą oprawę.

Na urodziny szkoły zaproszono wszystkich jej emerytowanych pracowników, nie zabrakło władz gminnych z wójtem Krościenka Stanisławem Gawędą i przewodniczącym Rady Józefem Błażusiakiem na czele i powiatowych - z Bogusławem Waksmundzkim z Zarządu Powiatu. Były przedstawicielki kuratorium - Agata Szuta, I małopolski wicekurator i Marzena Bąk, wizytator Delegatury w Nowym Targu - dyrektorzy i nauczyciele szkół z gminy Krościenko, rada sołecka, rodzice.

Uroczystość rozpoczęła się mszą, a w miejscowym kościele nie zabrakło pocztów sztandarowych szkół z gminy Krościenko i OSP Grywałd. Po nabożeństwie przyszła pora na oficjalne obchody urodzin już w samej szkole. W swoich przemówieniach Agata Szuta życzyła młodzieży dalszych sukcesów na polu oświatowym, a wójt Gawęda gratulował pięknego jubileuszu. Odczytano również referat, dotyczący historii oświaty w Grywałdzie.

W części artystycznej wystąpiły m.in.: chór szkolny, który zaśpiewał pieśni legionowe oraz zespół regionalny Trzy Korony, który przedstawił tańce i piosenki ludowe z regionu Pienin. Przygrywała, oczywiście, góralska kapela.

Po uroczystości przyszła kolej na oglądanie zdjęć, dawnych i współczesnych, prac uczniów, wystawy pucharów, medali i dyplomów za osiągnięcia sportowe, eksponatów ze szkolnej Izby Regionalnej. Goście dostali też pamiątkowe foldery z informacjami o historii szkoły.

oprac. p/

Historia Szkoły Podstawowej w Grywałdzie - referat z okazji jubileuszu

Pierwsze kroniki informujące o założeniu szkoły sięgają 1849 roku. Nie istnieją dokumenty stwierdzające kto był jej fundatorem, wiadomo natomiast ,że nauczycielem w tym czasie do r.1852 był Pan Andrzej Wojtaszek. Następnymi nauczycielami byli Jakub Tylecki i Walenty Kowalczyk.

W 1895 r. odbyło się uroczyste poświęcenie pierwszego, nowego budynku szkolnego wybudowanego z inicjatywy wójta Jana Jankowskiego i Michała Knutelskiego. Poświęcenia dokonał ks. kan. Michał Szott.

Szkoła funkcjonowała w zaborze austro-węgierskim i pełniła niezwykle ważną rolę w środowisku lokalnym. Jak głosi kronika, językiem wykładowym był rosyjski, niemiecki i polski .Przedmiotami, których uczono były rachunki ,historia, fizyka, geografia, rysunki, geometria ,gimnastyka ,śpiew, roboty ręczne.

W 1914 r. po staraniach ze strony Michała Marczaka, w Grywałdzie przywrócono parafię. Kościół św. Marcina ,który do tej pory był filialnym stał się parafialnym. Szkoła w tym okresie była bardzo zniszczona i nie było środków na jej naprawę. Jak wspomina Janina Olechowska w tym czasie była przerwa w nauce w szkole a powodem jej było „zbliżanie się Moskali, którzy swemi wybrykami dawali się we znaki w zajętym przez nich kraju”. Taki stan rzeczy utrzymywał się do roku 1918 w który m Polska wyzwoliła się z kajdan niewoli i odzyskała niepodległość. Dwudziestolecie międzywojenne przyniosło wiele zmian w naszej wsi.

W 1926 roku nauczycielami w szkole zostali państwo Maria i Augustyn Szperlak. Jak wspominają w swoich pamiętnikach przyjęci zostali z wielką niechęcią. We wsi było ogromne zacofanie nie było wody, węzła sanitarnego. Mimo to zaczęto organizować życie kulturalne, powołano stowarzyszenie młodzieży. Szkoła była jedynym źródłem patriotyzmu i oświecenia na wsi. Wsi ubogiej , gdzie jedyną troską mieszkańców było jak wyżywić rodzinę i przetrwać kolejny rok.

W latach trzydziestych nadal nauczycielami byli państwo Szperlakowie. Oni też organizowali życie kulturalne i patriotyczne wsi. Przygotowywali uroczystości szkolne. Szczególnie uroczyście obchodzono Dzień Odzyskania Niepodległości, Rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja, urodziny Marszałka Józefa Piłsudskiego, urodziny i imieniny prezydenta.

Każda z tych uroczystości rozpoczynała się mszą św. w kościele parafialnym, następnie młodzież przechodziła do szkoły, gdzie w budynku znajdowała się scena ,miejsca dla widowni . Tam odbywały się okolicznościowe inscenizacje.

We wrześniu 1939 roku wybuchła druga wojna światowa. W pierwszych dniach tego miesiąca Grywałd ,podobnie jak okoliczne wioski został zajęty przez Niemców. Pan Szperlak w obawie przed represjami wyjechał z Grywałdu, ale tylko na krótko. Wrócił, aby podjąć na nowo trud nauczania wraz z Panią Julią Wojtan. Nadwyrężone zdrowie spowodowało ciężką chorobę, z której pan Szperlak się nie podniósł i umarł w początkach lutego 1940 r. Hasłem okupanta było zniszczyć szkolnictwo, inteligencję, ludzi wykształconych.

W 1940 roku do Grywałdu przybyła pani Zofia Celewicz służbowo przeniesiona do Grywałdu z Zakopanego i tutaj pełniła swe obowiązki aż do 1970 roku . W chwili przybycia do Grywałdu miała 32 lata. Szkoła współpracowała z dworem. Pani Ludmiła Dziewolska organizowała warsztaty dla dziewcząt , podczas których uczyły się szycia, gotowania i innych potrzebnych umiejętności do prowadzenia domu.

W 1940 roku kierowniczką szkoły została pani Bronisława Kaszowska, która przybyła do Grywałdu z Krościenka n.D. i uczyła w Grywałdzie do 1945 roku.

12 stycznia 1945 roku rozpoczął się odwrót wojsk niemieckich z terenów okupowanych. Pojawiły się patrole wojsk sowieckich . Ogromne zaspy śnieżne, sroga zima znów uniemożliwiły pracę szkoły. W tym okresie na 203 uczniów nauczycielkami były pani kierownik Zofia Celewicz, pani Maria Lotowków, pani Julia Sykutowska.

W latach następnych trudna sytuacja materialna i gospodarcza zniszczonego wojną kraju odbiła się także i na oświacie w Grywałdzie. Zniszczone budynki , brak kadry pedagogicznej , sytuacja materialna ludności nie sprzyjały szkolnictwu. Brakowało podręczników, dzieci uczyły się głównie z gazet i wycinków prasowych. Do szkoły uczęszczali najwięcej zimą, bo wiosną i jesienią pomagali w pracach polowych .Chociaż sytuacja materialna nie była najlepsza dzieci bawiły się, cieszyły. Grywałd był wioską rolniczą i to praca na gospodarstwie była głównym źródłem utrzymania ludzi nawet do lat osiemdziesiątych, ale już wtedy młodzież obchodziła Dzień Dziecka, Święto Sportu Szkolnego, uczestniczyła w wycieczkach, rajdach, zawodach sportowych organizowanych przez WOP z Czorsztyna.

Za kierownictwa pani Celewicz w szkole pracowali następujący nauczyciele: Maria Bobowska, Maria Dankiewicz, Michał Pilawski, pan Chwapil, pan Wacławiak, Maria Dankiewicz, Maria Leśna, Józefa Olszewska, Władysława Topolska, Maria Tylecka, Ludwika Jandura, Jadwiga Moryto, Maria Hryc, Stanisława Waksmundzka.

Takie trudne warunki dydaktyczne trwały aż do roku 1964, kiedy to uformował się Komitet Budowy Szkoły w Grywałdzie. Na czele Komitetu stał pan Józef Jankowski i pani Celewicz, a dołączyli się mieszkańcy wsi. Nauka w nowej szkole rozpoczęła się 6 grudnia 1965 roku. Szkoła powstała w ramach rządowego programu 1000 szkół na Tysiąclecie państwa polskiego. Budowę prowadziło PBO Podhale. Otwarcie nowego budynku nastąpiło 20 grudnia 1964 roku. Zjechali się goście z całego regionu. Przygotowano część artystyczną. Głównym elementem programu miały być przemówienia zaproszonych gości, inscenizacja noweli Antek oraz tańce w wykonaniu dzieci z klas młodszych. Dzieci miały na transparentach hasła „Niech żyje Polska Ludowa”, Niech żyje ukochana Ojczyzna Polska Ludowa”.

W 1965 roku zaczęto wdrażać nową reformę szkolną, zgodnie z którą nauka miała trwać osiem lat. Kierownikiem nadal była pani Zofia Celewicz. Szkoła była jak na owe czasy nowoczesna, dobrze wyposażona.

31 maja 1970 roku nastąpiło uroczyste nadanie szkole imienia Bohaterów Warszawy. Uroczystości poprzedzone były pracą wychowawczą z młodzieżą.

W 1972 roku na emeryturę odeszła pani Celewicz, wieloletnia kierowniczka, działaczka społeczna, animatorka życia kulturalnego wsi, osoba niezwykle zasłużona dla Grywałdu. W 1975 po długiej ciężkiej chorobie zmarła w szpitalu w Nowym Targu. Spoczywa, zgodnie ze swoim życzeniem, na cmentarzu w Grywałdzie .

Kolejnym dyrektorem Szkoły był pan Józef Szczechura, który przybył do Grywałdu w 1972 roku. Za jego czasów szkoła funkcjonowała prężnie. Wizytacje przebywające na terenie placówki wielokrotnie podkreślały dobrą kondycję zarówno w sferze dydaktycznej jak i ekonomicznej. Nauczycielami pracującymi w szkole za kierownictwa pana Szczechury były panie: Jadwiga Moryto, Ludwika Jandura, Maria Hryc, Maria Pażdziora, Stanisława Waksmundzka, Maria Tylecka, Stanisława Szczechura, pani Koterba, Małgorzata Królak, Agnieszka Królak. W szkole działały Drużyna Zuchowa, Drużyna Harcerska, LOP, PCK, Spółdzielnia Uczniowska, SKO. Istniała współpraca między placówką WOP w Czorsztynie, żołnierze byli zapraszani na różne uroczystości, a młodzież jeździła na biegi patrolowe, zawody. Działało przedszkole pod kierownictwem pani Heleny Siedlarz.

W roku1984/85 na emeryturę odeszli państwo Szczechurowie, pani Maria Hryc i pani Paździora. W tym też roku dyrektorem został pan Jan Jankowski, tutejszy rodak, który poprzednio dał się poznać jako nauczyciel akademicki, wizytator metodyk od nauczania początkowego. Za jego kadencji w szkole pracowali następujący nauczyciele (kolejność niechronologiczna): Maria Ciężkowska, Władysław Bąk, Dorota Sydoriak, Marta Krężel Aniela Gabryś, Marek Salamon, Roman Ziółkowski, Anna Paluch, Piotr Bugajski, Helena Jankowska, Danuta Surowiak, Bogusław Waksmundzki, Magorzata Kozielec, Marian Jarosz, Grażyna Dziubek, Kazimierz Pierzga, Michał Skoczeń, Bogusława Myszogląd, Monika Milczarek, Zbigniew i Teresa Labut, Janusz Dyda, Michał Gabryś,Teresa Nowaczyk, Anna Malinowska. Księża pracujący w szkole to: Tadeusz Hila, Marian Wójcik,Stanisław Kita, Marek Sobota, Benedykt Szlęzak, Marcin Kilian, obecnie proboszcz Alfons Górowski i wikary Sławomir Lech.

W czasie kadencji dyrektora Jankowskiego dokonano w szkole różnorakich innowacji. Powstała pierwsza w gminie pracownia komputerowa, nastąpiło zainteresowanie sportem, uruchomiono lodowisko wraz z wypożyczalnią łyżew, wyasfaltowano boisko do gry w piłkę siatkową. Pan Jan Jankowski był laureatem Szkarłatnej Róży, odznaczenia przyznawanego przez młodzież dla nauczycieli, którym ufają i darzą autorytetem.

W 1992 roku pan Marian Jarosz wespół z panią Dziubek utworzyli zespół regionalny Trzy Korony działający przy tutejszej szkole. Zespół wystąpił na festiwalu Ziem Górskich w Nowym Sączu ,od 2000 roku kontynuatorem tego dzieła jest pan Waradzyn. Prowadzi on także chór szkolny reprezentujący szkołę w środowisku lokalnym.

W 2002 roku pan Jankowski przeszedł na emeryturę, a jego stanowisko przejął pan Bogusław Waksmundzki. Za jego kadencji została ukończona budowa sali gimnastycznej. Uroczyste otwarcie nastąpiło we wrześniu 2006 roku. Również dzięki jego staraniom zmodernizowana została sala komputerowa poprzez pozyskanie środków z Unii Europejskiej. W 2006 pan Waksmundzki został Członkiem Zarządu Powiatu Nowatorskiego i odszedł ze stanowiska. W grudniu 2006 dyrektorem został mianowany pan Władysław Bąk, nauczyciel biologii, matematyki. Obecnie szkoła współpracuje ze środowiskiem lokalnym, z Kościołem, rodzicami, ma za zadanie krzewić oświatę na pierwszym etapie nauczania wśród dzieci od szóstego do 13. roku życia.

Szkoła liczy 118 uczniów. Pracują w niej następujący nauczyciele: Władysław Bąk, Marta Krężel, Dorota Sydoriak, Kinga Rusnarczyk, Aniela Gabryś, Teresa Nowaczyk, Maria Ciężkowska, Eugeniusz Waradzyn, Monika Milczarek, Katarzyna Musiał, Jerzy Knutelski, Agnieszka Nowaczyk, Marzena Ćwiertniewicz, Emilia Hamerska, Alicja Piwoni, ks. Sławomir Lech, ks. proboszcz Alfons Górowski. Pracownicy obsługi to pani Stefania Kołek, pani Dorta Hryc, pani Krystyna Waksmundzka, pan Jan Hryc , pan Antoni Kwaśnica.

Uczniowie i nauczyciele mają do dyspozycji nowocześnie wyposażone sale lekcyjne ,pracownię komputerową, pracownię multimedialną, halę gimnastyczną, boisko sportowe, bibliotekę. Mogą się rozwijać w sferze umysłowej jak i fizycznej. Dzięki różnym działaczom społecznym i nauczycielom dzieci uczą się śpiewu i zachowań scenicznych, rozwijają się fizycznie, hartują ciało i ducha. A dyrektor ma nad tym wszystkim pieczę i zabezpiecza środki materialne, pomaga i wspiera, a jeżeli obowiązki mu pozwolą to i uczestniczy. Chcemy, aby przyświecały nam idee starożytnych o harmonijnym rozwoju człowieka, zarówno zdrowy umysł jak i zdrowe ciało.W dobie globalizacji, kiedy granice praktycznie zniknęły, nasza szkoła dba o poszanowanie tradycji lokalnej, w szkole urządzona została Izba Regionalna, uczniowie coraz chętniej występują w strojach ludowych na różnych uroczystościach parafialnych a także rodzinnych, działa zespół pod kierownictwem pana Warydzyna. Przypominamy także o historii naszej wsi, która jest wpisana w historię Polski i Europy. W 2003 r., za kadencji pana Waksmundzkiego, nasza szkoła zgłosiła się do konkursu Bliższe Ojczyzny Małopolska i w III edycji zdobyła pierwsze miejsce a w IV edycji trzecie.

Staramy się wzbudzić u uczniów dumę z pochodzenia z tak pięknej miejscowości jaką jest Grywałd. Dzisiejsza uroczystość również ma za zadanie przypomnieć stusześćdziesięcioletnią tradycję oświaty w Grywałdzie i oddać hołd tym, którzy pracowali w nieraz niezwykle trudnych warunkach zarówno politycznych jak i bytowych. Przyświeca nam myśl Andrzeja Frycza Modrzewskiego: „Takie mamy Rzeczypospolite jako ich młodzieży chowanie”. Największą satysfakcją dla nauczycieli były i są zadowolone i wdzięczne buzie uczniowskie.

Aniela Gabryś (referat oparto na kronikach szkolnych)

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 19.11.2009 19:36