Wraca temat spalarni śmieci

NOWY TARG. Zapewnienia burmistrza Grzegorza Watychy sprzed trzech miesięcy, że "obecnie w Nowym Targu nie przewiduje się, ani nawet nie rozważa budowy spalarni" nie przekonują Pawła Liszki. Radny, powołując się na niepokój Mieszkańców" - oczekuje od burmistrza działań, które uniemożliwią budowę takiej instalacji w Mieście.
Podczas wrześniowej sesji, radny złożył pisemne zapytanie. Powołał się w nim na zamieszanie jakie powstało po tym jak dwie firmy zajmujące się odpadami - FCC i Empol - zwróciły się do władz Miasta o zgodę na rozbudowę swojej działalności. "Żadne z powyższych przedsięwzięć nie dotyczy budowy spalarni odpadów, jak głosi bezmyślnie powtarzana przez co poniektórych mieszkańców plotka. Obecnie w Nowym Targu nie przewiduje się, ani nawet nie rozważa budowy tego typu instalacji - zapewniał wtedy burmistrz Watycha.

Zdaniem radnego "mieszkańcy z zaniepokojeniem przyjęli wyjaśnienia, że dotychczasowym Plan Zagospodarowania Przestrzennego jest bardzo ogólny w tym względzie i nie zabrania prowadzenia tam tego typu działalności, a co za tym idzie - dopuszcza budowę i eksploatacje spalarni śmieci. Złożona deklaracja (przez burmistrza 20 lipca br. na posiedzeniu Komisji Finansów, Gospodarki Komunalnej i Rozwoju - przyp. red.), że wszelkie tego typu działania zmierzające do uruchomienia działalności będą po konsultacjach z mieszkańcami - jest dla nich niewystarczająca".

Paweł Liszka zadał pytania: w jaki sposób burmistrz zabezpieczył powiększany teren przy ul. Jana Pawła II, na którym działa sortowania odpadów - przed ewentualnym powstaniem tam spalarni; czy burmistrz zamierza w tym zakresie podjąć stosowne działania; czy zamierza wystąpić do Rady Miasta z projektem zmiany Planu Zagospodarowania Przestrzennego, która jednoznacznie przesądzi o przyszłości tego terenu, tj. zakazu budowy spalarni opadów - jeżeli tak, to kiedy.

Na pytania te Urząd Miasta jeszcze nie udzielił odpowiedzi.

s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 23.09.2022 19:34