Rodzina ciągle wierzy, że Adam żyje

"Adam jeżeli jakimś cudem to czytasz proszę wróć wszyscy bardzo się martwimy" - napisali na Facebooku krewni zaginionego Adama Żołnierczyka ze Spytkowic.
Ratownicy i grupy poszukiwawcze zakończyły już przeczesywanie okolicznych lasów w poszukiwaniu 31-latka. Rodzina nie ustaje jednak w poszukiwaniach i nadal apeluje do mieszkańców o sprawdzanie monitoringów, wierząc, że znajdzie ślad, który da odpowiedź na pytanie, co się stało z Adamem.

8 stycznia około godz. 10 mężczyzna wyszedł z domu kierując się w stronę lasów graniczących z Harkabuzem. Od tego momentu nie dał znaku życia.

31-latek ubrany był w sweter koloru białego z pasami na rękawach, spodnie niebieskie dżins, buty traper koloru żółtego.

Rysopis: wzrost około 180 cm, włosy krótkie, na twarzy wąsy i zarost.

Jeżeli ktoś posiada informacje w sprawie zaginionego proszony jest o kontakt z dyżurnym Komisariatu Policji Rabka-Zdrój tel. +47 83 46 750 pod numerem alarmowym 112.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 15.01.2023 14:05