Dwóch chętnych na stanowisko "rzecznika prasowego"

NOWY TARG. Nabór na stanowisko urzędnicze w Wydziale Administracji i Kadr wywołał zamieszanie. Radna powołując się na głosy mieszkańców twierdzi, że etat - jak mówi "dla rzecznika prasowego" - jest niepotrzebny. Burmistrz przekonuję, że jednak jest. -To wyzwanie czasów, żeby taka osoba w Urzędzie była - mówi Grzegorz Watycha.
Jak zauważył Grzegorz Watycha - poszukiwani są pracownicy na kilka stanowisk, ale to jedno zwróciło szczególną uwagę.

Medialne obowiązki

W zakresie obowiązków poszukiwana osoba ma przygotowywanie komunikatów i informacji prasowych, zbieranie i opracowywanie informacji źródłowych dla potrzeb procesu komunikacji społecznej, redagowanie treści do materiałów informacyjnych, promocyjnych i komunikatów, szczególnie do wydawnictw i publikacji, w tym do czasopism kierowanych do mieszkańców, reagowanie na negatywne i niezgodne z prawdą informacje dotyczące miasta i urzędu w tym opracowanie sprostowań, wyjaśnień i komunikatów, kontakt z prasą, telewizją i radiem, udzielanie odpowiedzi na pytania dziennikarzy, organizacja konferencji prasowych, zamieszczanie płatnych kolumn, ogłoszeń i komunikatów, przygotowywanie i redagowanie płatnych stron Miasta w prasie lokalnej, monitorowanie, przegląd bieżący mediów pod kątem informacji istotnych dla miasta, szybka reakcja na zamieszczane treści, a także obsługa fotograficzna wydarzeń prowadzenie strony internetowej, Biuletynu Informacji Publicznej, zamieszczanie materiałów w mediach społecznościowych.

Inne samorządy zatrudniają takich urzędników

Radna Ewa Pawlikowska podważa sens tworzenia stanowiska, dociekając czy zwolnił się jakiś etat, czy też będzie utworzone stanowisko.

- Są różne potrzeby. Na przykład w związku ze współorganizacja Igrzysk Europejskich potrzebna jest osoba, która będzie koordynować pewnie działania informacyjne. Było też wiele pretensji, że informacje o działalności bieżącej Urzędu nie są publikowane - poza wydarzeniami kulturalnymi, promocyjnymi, czy działaniami w których Urząd uczestniczy. To wyzwanie czasów, żeby taka osoba w Urzędzie była, by czuwała nad komunikacją. Dużo się o tym mówi, żeby społeczeństwo było informowane i dlatego taki nabór został przeprowadzony - tłumaczy burmistrz.

Jak dodaje - "śladem innych samorządów, gdzie również odbywają się takie konkursy - w Nowym Targu w bardzo skromnej formie takie stanowisko postanowił utworzyć". Będzie ono przypisane do Wydziału Administracji i Kadr.

"Wydatek niecelowy"

Dopytywany, czy zwiększona zostanie liczba etatów w magistracie, Grzegorz Watycha mówi: - Nie wiem czy się zwiększy, bo może w międzyczasie ktoś odejdzie z urzędu. Na stronie UM prowadzonych jest kilka rekrutacji - w tym na eko-doradcę. Rzeczywistość wymusza zatrudnianie osób, ale ten urząd w ostatnich latach starałem się optymalizować i nie zwiększać liczby pracowników. Jednak są rzeczy, których "nie ma kto przerobić", trzeba dodatkowych rąk do pracy. Jest dużo inwestycji i są zadania wynikające potem z trwałości projektu i jego promocji. Dostajemy bowiem dotacje, a potem trzeba się nią wychwalić odpowiednio - zgodnie z zapisami umowy o dotacje - i trzeba nad tym też czuwać - tłumaczy.

Radna Pawlikowska zawnioskowała jednak o unieważnienie tego konkretnie konkursu na stanowisko urzędnicze. Jak argumentuje - jest ono "de facto funkcją rzecznika prasowego. Uważam podobnie jak mieszkańcy miasta, iż jest to wydatek niecelowy, a zadania w tym zakresie są realizowane przez pracowników Wydziału Kultury, Sportu i Promocji a dodatkowo przez Nowotarska Telewizję Kablową i należący do niej portal".

Dwóch zainteresowanych

W swojej interpelacji dodała, że jeśli burmistrz posiada wolne środki na dodatkowy etat to raczej warto je przeznaczyć na wzmocnienie Wydziału Inwestycji lub Referatu Ochrony Środowiska.

Jak potwierdził nam sekretarz UM Zbigniew Strama do konkursu stanęły dwie osoby. Najpierw ocenie poddane będą złożone przez nich dokumenty, potem czeka ich rozmowa kwalifikacyjna.

s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 13.02.2023 16:38