Minister rolnictwa z wizytą w Nowym Targu (zdjęcia)

NOWY TARG. Dopłaty, rolnicze emerytury, wypełnianie wniosków, kolczykowanie zwierząt, biurokracja, bzdurne przepisy, priorytetowe traktowanie gmin górskich - te tematy powiały się podczas spotkania z Henrykiem Kowalczykiem. Nie zabrakło też kwestii budowy internatu w Nowym Targu i biogazowni w Rabie Wyżnej.
Na spotkanie z ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi przyszli przede wszystkim rolnicy i hodowcy owiec. Skorzystali z okazji, by wskazać czego oczekują od resortu, by ich praca nie była tak skomplikowana - przede wszystkim przez biurokrację i zaniechania. Hodowcy wymieniali swoje problemy, minister odpowiadał lub obiecywał interwencję.

Organizatorem spotkania z ministrem Henrykiem Kowalczykiem byli parlamentarzyści - Anna Paluch i Jan Hamerski. W dzisiejszym objeździe południa Polski towarzyszyli wicepremierowi Barbara Bartuś, Edward Siarka i Andrzej Pająk.

Henryk Kowalczyk sporo mówił o pieniądzach - zarówno w formie dopłat z Unii Europejskiej, jak i polskich programów rządowych. Co do tych pierwszych - zapowiedział wyrównanie stawek dopłat dla polskich rolników do poziomu unijnego. Pojawił się temat eko- schematów i dobrostanu zwierząt, czy wsparcia w ARiMR. Zaapelował, by rolnicy brali udział w szkoleniach organizowanych przez Ośrodki Doradztwa Rolniczego. Szykuje się zmiana - doradcy mają pomagać rolnikom wypełniać wnioski - za darmo Obecnie rolnicy płacili za pomoc, teraz resort ma dawać ekstra środki dla doradców, by ci nie byli stratni, ale nie brali pieniędzy od rolników. Zapowiedział też wyrównanie waloryzacji emerytur ZUS-owskiej i KRUS-owskiej.

Minister lekko zirytował, gdy Jan Janczy, dyrektor Regionalnego Związku Hodowców Owiec i Kóz w Nowym Targu wskazał na zmieniony niedawno sposób rejestracji jagniąt. - Wiem, że chcecie zmusić rolników do korzystania z Internetu, ale wieś się starzeje i wiele osób woli tradycyjny sposób. A na jedno jagnię jest do wypełnienia jedna kartka papieru. Jak ktoś ma sto jagniąt to wypełni sto kartek. Wcześniej można było na jednym wniosku zarejestrować kilka sztuk. Zalejemy ministerstwo tymi papierami - tłumaczył Jan Janczy

Henryk Kowalczyk stwierdził, że wyłapał to zarządzenie i kazał je zmienić. - Skoro to nie zostało jeszcze zrobione, to zadziałamy inaczej. Znajdę tego co to wymyślił i on wyleci z pracy. Tak trzeba zrobić - znaleźć i ukarać, bo inaczej będą im do głowy przychodzić inne tego rodzaju rzeczy - skwitował.

Wójt Raby Wyżnej Andrzej Dziwisz skorzystał z okazji, by przekazać ministrowi dokumenty w sprawie budowy biogazowni w Rabie Wyżnej. - Nie jestem przeciwko samej biogazowni, ale nie w tej konkretnie lokalizacji - takiej inwestycji ale przeciwko tej konkretnie lokalizacji. Miejsce nie jest właściwe - wyjaśnia samorządowiec.

Burmistrz Nowego Tagu podziękował, że ministerstwo przejęło budowę szkoły Centrum Kształcenia Rolniczego i od razu poparł starania dyrekcji szkoły, by resort miał na względzie wparcie finansowe budowy internatu dla uczniów tej placówki.

- Byłem dziś na budowie - faktycznie budynek okazały. Przyznaję, że w tej chwili to jest najdroższa nasza szkoła, bo przejęliśmy ją w budowie. Na nią idą największe środki. I jest zgoda, tak to ma być szkoła z internatem, ale najpierw szkoła, ale internat jeszcze nie w tym roku - powiedział wicepremier Kowalczyk.

s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 01.03.2023 17:44