List. "Lodowisko to porażka naszej władzy"

LIST. "W dniu dzisiejszym, po interwencji mieszkańców, jestem zbulwersowany i zszokowany niegospodarnością Urzędu Miasta i naszego włodarza burmistrza Grzegorza Watychy. Lodowisko, które powstało na płycie rynku miało być atrakcją miasta. Okazuje się, że jednak to porażka roku i porażka naszej władzy" - pisze w liście do redakcji Stanisław Kułach.
"Lodowisko, które miało przyciągnąć turystów nie wykonało swojej roli ponieważ nie było zadaszone, mimo że miasto jest najbardziej zanieczyszczonym miastem w Europie. A lodowisko kryte zostało zapomniane i niedocenione w promocji i organizowaniu tam ślizgawki dla mieszkańców. Mimo sprzeciwu mieszkańców i argumentów, które zostały przedstawione władzom nie przekonały ich do wstrzymania budowy tego lodowiska na rynku.

Koszt prowadzenia lodowiska to około 159 tys. plus miasto pokryje koszt oświetlenia. Oprócz tego ludzie, którzy prowadzili to lodowisko pobierali dodatkowo opłaty za korzystanie z tego lodowiska. Oprócz tego że światło świąteczne świeciło się do pierwszego marca i zostało wyłączone dopiero po mojej interwencji. To okazuje się teraz, że została zniszczona płyta rynku wokół i pod tymczasowym lodowiskiem. Płyta rynku została naruszona w bardzo dużej skali nie widzianej do tej pory. Płyty zostały uszkodzone, opadły, a niektóre podniosły o kilka centymetrów. Lodowisko nie zostało prawidłowo wykonane, a płyta rynku nie zabezpieczona.

Jako mieszkaniec Nowy Targu zgłaszam interwencje w tej sprawie i będę wszystko robił, aby winni tego stanu rzeczy podnieśli odpowiedzialność za zniszczenia mienia publicznego.

Stanisław Kułach, kandydat na burmistrza Nowego Targu "

oprac. r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 15.03.2023 13:03