List Stanisława Kościelniaka w sprawie oceny Józefa Kurasia Ognia

"Na żadnego człowieka nie można patrzeć jednostronnie. Widzenie ludzi w kolorach czarno-białym zawsze zniekształca obraz" - pisał w liście do Tadeusza Morawy, Stanisław Kościelniak uczestnik 12 pułku piechoty AK, autor książek, wspomnień w cyklu "Cena wolności".
Pod informacją o tym, że Organizacje żydowskie protestują przeciwko monecie z wizerunkiem Józefa Kurasia "Ognia" rozgorzała ponownie dyskusja na temat partyzanta.

Środowisko AK-owskie przekazało nam list Stanisława Kościelniaka napisany ponad 3 dekady temu - jak czytamy - jako reakcja na publikowane artykuły i publiczne wypowiedzi na temat Józefa Kurasia Ognia. Adresowany jest do Tadeusza Morawy seniora.

"Dużo wspólnie przedyskutowaliśmy i wydawało się, że rozumiemy się wspaniale. Sprzeczaliśmy się o "Ognia" i wydawało mi się, że rozumiemy się wspaniale. Sprzeczaliśmy się o "Ognia" - to prawda, ale zawsze odbywało się to w atmosferze zrozumienia i wzajemnej tolerancji. Wybacz zatem, jeśli w tym liście znajdziesz trochę cierpkich słów, które mają wyrazić mój stosunek do Twoich i nie tylko Twoich wystąpień i publikacji" - wyjaśnia autor.

Stanisław Kościelniak określa siebie jako "człowieka przyglądającego się spawie z boku, nie obciążonego lokalnymi układami i rozgrywkami osobistymi, patrzącemu na sprawę bez szkodliwych emocji, uprzedzeń i zapiekłych niechęci". Jego zdaniem "wojna z "Ogniem" stała się wodą na młyn starych UB-owskich struktur, które ośmielone waszymi wystąpieniami przyłączyły się do ataku".

List powstał w kilku egzemplarzach i autor zgodził się na jego upublicznienie. Znajduje się w całości w galerii poniżej.

s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 22.03.2023 16:54