Jachymiak: Incydent na Krzywej

FELIETON. "Z przykrością zauważyć muszę posuchę w miejskiej kulturze. Jedynym ostatnio godnym odnotowania wydarzeniem w tej dziedzinie był happening zorganizowany w drzwiach gabinetu wiceburzmistrza Waldka. Z udziałem ww. oraz roszczeniowego Obywatela, któremu się marzy wykurzyć Watahę z korytarzy na Krzywej" - pisze Maciej Jachymiak, nowotarżanin, lekarz, były samorządowiec i polityk Platformy Obywatelskiej.
- Z góry przepraszam za dłuższą przerwę, ale były święta, a poza tym było się tu i tam. Wiem, że Państwo lubią kiedy, jak Tony Halik, opowiadam o podróżach, ale tym razem będzie o kulturze. W sobotę połknąłem dużą dawkę. Udałem się do Krakowa, pierwszy raz od dawna, PKS-em. Co za wzruszenie! Dworzec w Nowem Targu już nie ten sam, ale zapachy z toalet wciąż te same! Autobus, nie powiem, ciut lepszy. Nie dla wszystkich, jak dawniej, starczyło miejsc, ale może przyjechał zaraz jakiś pustak...

W Słowackim grali robiony na spółkę z Teatrem Szekspirowskim z Gdańska hip hopowy musical „1989”. Wspaniałe tańce, śpiewy i wszystko. Obecna młodzież o roku 1980, wojnie jaruzelskiej i wyborach '89. Wałęsy, Kuronie, Frasyniuki i na koniec Kiszczak z Kwachem. Polecam wszystkim, choć zapewne obywatele 1.kategorii nie będą zadowoleni. Twórcy, wbrew naszym narodowym interesom, nie zauważyli kluczowej roli w przemianach braci K. oraz ważnego już wówczas, choć jeszcze szczyla, M.

Kto sobie pójdzie, sam oceni. A może, jak zamkną oba teatry, a zespoły wywalą na bruk, to zagrają u nasz, w klocu chałtury? Pomarzyć można... ale ja nie o tym. Owóż w spektaklu, poza wątkami głównymi, zwrócono też uwagę, że polityka tamtych czasów była wielce mizogińska. Od światowych spraw panowie, a panie przy Frani i w kolejkach po wszystko. A też chciały leżeć bykiem w internacie, a potem pić wódkę przy okrągłym stole. Tak przynajmniej śpiewała Danusia Wałęsowa...

Minęło z górką 30 lat. Różnie można oceniać nasze zdobycze po roku 89. Ale jednego nie można nie zauważyć. Kobiety weszły do polityki na całego. Najpierw tak nieśmiało, trochę wpychane różnymi „suwakami” itp. Ale teraz są już całą gębą. Mówiło się (naiwnie), że wniosą do polityki wrażliwość, kulturę etc. G.prawda! Łyknęły bez refleksji całe zło. Kłamią, kradną, korumpują na równi z mężczyznami. Czytam właśnie pościk o żonie posła z pisuaru, co zasiadała w trzech spółkach skarbu państwa, a jak ww. pisuar zaczął walczyć z nepotyzmem, to zasiadła w czwartej...

Na naszem podwórku, w tym temacie, nie sposób nie wspomnieć o pańciach z Naszej Watahy, co doją samorządowe spółki i rady nadzorcze jak profesjonalne maszyny dojarskie. I tylko jednej fuchy nie chcą wziąć. Prezesa Klubu Hokejowego Podhale. Dlaczego? Przecież to musi być łatwiejsze niż kierowanie byle jaką spółką komunalną...
A jak już jesteśmy przy sprawach komunalnych, to z przykrością zauważyć muszę posuchę w miejskiej kulturze. Jedynym ostatnio godnym odnotowania wydarzeniem w tej dziedzinie był happening zorganizowany w drzwiach gabinetu wiceburzmistrza Waldka. Z udziałem ww. oraz roszczeniowego Obywatela, któremu się marzy wykurzyć Watahę z korytarzy na Krzywej.

Obywatel nie dał się wyrzucić z waldkowego gabinetu i w tym celu wsadził buta między drzwi a framugę. Nie pamiętając staropolskiej przestrogi o wsadzaniu. Waldek wykazał się lepszą pamięcią i zademonstrował słynny bon mot Józefa Cyrankiewicza, że but podniesiony na władzę zostanie zmiażdżony. I tak też się stało. Obywatel stracił buta, acz zapewne zyskał popularność, co w okresie przedwyborczym jest bezcenne.

Tylko jak ma teraz chodzić? Ośmielę się doradzić, że jak Waldek zniszczył prawego buta, to nie jest źle. Jeden z moich przyjaciół posiadał sklep obuwniczy w rynku, ale z powodu wielkiej prosperity czasów Naszej Watahy musiał ów sklep zamknąć. Zanim to zrobił przedstawiciele pewnej mniejszości narodowej ukradli mu ok. 30 lewych trzewików. Prawe zostawili. Można skorzystać.

Teraz moda jest, żeby chodzić w dwóch różnych skarpetkach. Patrzyć jeno jak to samo będzie z butami... Osieroconych, jak pisałem, jest ok 30. Przy niezbyt częstym odwiedzaniu urzędu do wyborów powinno wystarczyć…

Maciej Jachymiak

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 18.04.2023 11:00