Jacek Sowa: Czar nie tylko podhalańskich kółek. Przyjechali dla Kamilki (duża galeria)
Parada kilkudziesięciu motocykli i samochodów na nowotarskim Rynku a potem spotkanie kilkuset uczestników charytatywnego Zlotu Zmotoryzowanych w Białce - wszystko na rzecz zbiórki pieniędzy na najdroższy lek świata dla Kamilki Gil.
Auto dygnitarzy PRL - Wołga GAZ 24
Chevrolet z Chicago
Mała góralka chora na SMA zapewne nie wie, ilu przyjaciół pozyskała w minioną niedzielę na białczańskiej Kotelnicy, gdzie dojechali zmotoryzowani nie tylko z Podhala. Wszyscy uczestnicy przyczynili się do zbiórki pieniędzy na jeden z najdroższych na świecie leków, hamujących te groźną chorobę.
Garbus
Stara Gablota Warszawa 223
Były koncerty, konkursy, loterie, przejażdżki buggy crossami i quadami, a na parkingu można było podziwiać ponad setkę przeróżnych motocykli i samochodów, nie tylko zabytkowych. Wśród uczestników najliczniejsi Zbóje z Gór na motocyklach i posiadacze niezwykłych samochodów z Tatrzańskiego Klubu Motoryzacyjnego. A wśród nich wyróżniał się jeden Maluch – maskotka hokejowego Podhala z mottem: „Jestem z Podhala i jestem z tego dumny”.
Ta sentencja najlepiej oddaje ducha tego Zlotu…
Maluchy w Maluchu
Małe Fiaty sznurkiem...
Setka motocyklistów pod Kotelnicą
Jacek Sowa
W galerii poniżej zdjęcia Macieja Gębacza
copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 23.04.2023 17:17