Drogowcy zniknęli, dziury zostały (zdjęcia)

W Kościelisku na głównej drodze od zeszłego tygodnia są pozostawione dziury po frezowaniu.
Kierowcy przejeżdżający ul. Nędzy Kubińca od środy zeszłego tygodnia muszą zmierzyć się ze skomplikowaną łamigłówką. Jak ominąć dziury po frezowaniu nawierzchni. Część kierowców zwalnia i przejeżdża przez głębokie na kilka centymetrów ostre krawędzie po frezach, podczas gdy inni próbują dziury omijać. Slalom odbywa się nie tylko po przeciwnym pasie ruchu, ale także po krawężnikach poboczach i chodnikach.

Konieczność lawirowania pomiędzy dziurami, to pozostałość po zeszłotygodniowych pracach drogowych. Drogowcy tylko część sfrezowanej nawierzchni uzupełnili świeżym asfaltem. Znaczna część nadal pozostaje do naprawy.

Niestety pogoda w tym tygodniu ma nie sprzyjać pracom. Zapowiadane są przelotne opady deszczu.

PS: Na szczęście późnym popołudniem pojawili się drogowcy.

ms/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 15.05.2023 16:51