"Minuta ciszy" dla zmarłej nowotarżanki także w Gdańsku

Kilkaset osób zebrało się pod Dworem Artusa, w okolicy fontanny Neptuna w samym sercu Gdańska, na manifestacji "Minuta Ciszy" dla pochodzącej z Nowego Targu ciężarnej Doroty, która zmarła w nowotarskim szpitalu. Podobne manifestacje, organizowane w ramach akcji "Ani jednej więcej", odbywały się dziś w wielu miastach kraju.
W Gdański były przemowy aktywistów, ludzie mieli tablice z hasłami, ale było spokojnie.



- Dołączają do demonstracji, organizowanych m.in. przez Ogólnopolski Strajk Kobiet i Kolektyw Aborcyjny Dream Team, by wyrazić gniew, smutek i niezgodę wobec śmierci Doroty z Nowego Targu, kolejnej Polki w ciąży, która zmarła w szpitalu, bo lekarze odmówili wykonania aborcji - cytuje Lidię Makowską z Trójmiejskiej Akcji Kobiecej, która współorganizowała gdański protest, portal trojmiasto.pl. - Tam, gdzie nie ma legalnej aborcji, kobiety umierają w szpitalach, bo personel medyczny zamiast ratować nasze życie i zdrowie czeka aż wojewódzki konsultant przyjdzie do pracy i łaskawie zezwoli na zabieg. Żeby potem można było na kogoś zrzucić.

Czytaj więcej na www.trojmiasto.pl

Przypomnijmy, iż Dorota L. zmarła na oddziale patologii ciąży nowotarskiego szpitala w nocy z 23 na 24 maja w wyniku sepsy. Sprawę śmierci pacjentki w ciąży wyjaśnia prokuratura. Rzecznik praw pacjenta Bartłomiej Chmielowiec poinformował podczas konferencji prasowej w Ministerstwie Zdrowia, że w sprawie śmieci ciężarnej pacjentki w szpitalu w Nowym Targu "doszło do naruszenia prawa do udzielania świadczeń zgodnie z aktualną wiedzą medyczną i należytą starannością oraz w zakresie uzyskania rzetelnej informacji o stanie zdrowia i do dokumentacji medycznej".

r/wo/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 14.06.2023 22:06