Kamienista plaża, szum górskiej wody, wokoło las, a w tle Tatry. Trudno się dziwić, że rzeka Białka od lat przyciąga mieszkańców i turystów.
Dzika górska rzeka niezmiennie cieszy się popularnością. Chętnie odwiedzają ją turyści i mieszkańcy. Starsze pokolenie 50-, 60-latków pamięta czasy, kiedy nad Białką spędzało się dzieciństwo. I do dziś z sentymentem wracają w te miejsca.
- Nas ciocia zabierała nad Białkę. Spędzaliśmy tam całe dnie z kuzynami. Nad rzeką gotowała ziemniaki z kalafiorem, makaron, który podawała z borówkami. Ten smak pamiętam do dziś – wspomina Stanisław z Bukowiny Tatrzańskiej. Stałym miejscem do plażowania był rejon Kozińca. Dziś wszystko się zmieniło i ówczesną plażę porastają już krzaki.