Podhalańscy samorządowcy na spotkaniu z premierem. "Strzeżmy się wilków w owczej skórze, tych bajerantów" (zdjęcia)
Starosta tatrzański Piotr Bąk wraz z zastępcą i radnymi, zastępca burmistrza Zakopanego Tomasz Filar, a także przedstawicieli gmin z Kościeliska, Poronina i Białego Dunajca przyjechali do Makowa Podhalańskiego na spotkanie z premierem Mateuszem Morawieckim. W trakcie spotkania premier mówił o współpracy na linii rząd - samorządy.
- Ten wielki strumień pieniędzy zabraliśmy mafiom i krętaczom i przekierowaliśmy do Was, do samorządów. Za komuny była bida z nędzą. Ale czemu kilkanaście, kilkadziesiąt lat temu nie było tych pieniędzy. Dlaczego w wielkich miastach były inwestycje, a nie w mniejszych gminach jak tu? W czym wasze dzieci są gorsze od dzieci z dużych miast? - pytał retorycznie premier Mateusz Morawiecki wymieniając kilka lokalnych inwestycji realizowanych w ramach programy Polski Ład.
Współpracę i środki, jakie trafiły do samorządów podsumował wojewoda małopolski. - Od 3 lat dzięki decyzji premiera Mateusza Morawieckiego jestem wojewodą i w tym czasie do Małopolski trafiło 8 mld zł. Te inwestycje, to efekt doskonałej współpracy rządu z Mateuszem Morawieckim na czele i samorządowców - zaznaczył Łukasz Kmita, wojewoda małopolski. - Stoimy przed wyborem, czy chcemy mieć dobrego gospodarza, czy zaciągnąć hamulec rozwoju - dodał wojewoda nawiązując do zbliżających się wyborów.
Premier zapowiedział, że to nie koniec wsparcia dla samorządów. Obiecał uruchomienie kolejnych środków w wysokości 25-40 mld zł.
- Naszą dewizą jest ciężka praca, a nie ośmiorniczki, cygara, czy dobre whisky. Czasem się potykamy, ale działamy - mówił Mateusz Morawiecki.
W trakcie wystąpienia premier nawiązał także do stosunków z Unią Europejską i nadchodzących wyborów. - Strzeżmy się wilków w owczej skórze, tych bajerantów. To jest ta sama liberalna ekipa, to był czas 25 lat 3 RP. Czas ten się zmienił, radźcie sobie sami, bo każdy sobie rzepkę skrobię. Oni doprowadzą do zastoju, do marazmu, a tego nie chcemy. Totalna opozycja będzie opowiadać brednie i banialuki. Sprawdźcie to na faktach - nawoływał premiera Morawiecki. - Będą nam kazać jeść robaki, jeździć nie takimi samochodami jak chcemy i w co się ubierać. Będą kazać przyjmować nielegalnych imigrantów. Nie chcemy nielegalnych imigrantów, którzy zakłócają nasz spokój. Ile jest w Belgii, czy Francji gwałtów, a ile w Polsce - kontynuował wypowiedź premier.
W trakcie spotkania samorządowców przed nowo otwartym Centrum Kultury zebrała się grupka niezadowolonych osób protestujących przeciwko obecnej władzy. Pojawił się także autor szachów z podobiznami polityków.
ms/