Afera wyborcza w Czarnym Dunajcu. Burmistrz kontra dyrektorka centrum kultury

Małgorzata Kulawiak, dyrektor Centrum Kultury i Promocji w Czarnym Dunajcu, zarzuciła burmistrzowi Marcinowi Ratułowskiemu, że kazał jej się zwolnić, bo kandyduje do Sejmu - podał Onet. Burmistrz również startuje w wyborach i walczy z dyrektorką o wyborcze głosy.
Marcin Ratułowski jest "dwójką" na liście wyborczej Trzeciej Drogi (PSL/Hołownia), a Małgorzata Kulawiak startuje z ostatniego miejsca listy Bezpartyjni Samorządowcy. - Jestem zbulwersowana zachowaniem burmistrza, a po ludzku jest mi po prostu przykro - mówi w rozmowie z Onetem Małgorzata Kulawiak. Przyznaje, że została poproszona przez burmistrza na rozmowę. - W jej trakcie, w obecności jeszcze jednej osoby, burmistrz powiedział, że stracił do mnie zaufanie i żąda, bym złożyła wypowiedzenie z pracy. Powiedział, że powodem jest mój start w wyborach. Byłam zszokowana. Wyszłam z gabinetu. Nie mam powodu, żeby się zwalniać - dodaje.

Burmistrz odmówił komentarza. Sprawą zajmują się politycy Polska 2050 Szymona Hołowni i PSL.

Więcej: kliknij TUTAJ

oprac. r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 29.09.2023 08:55