Stowarzyszenie Eko Raba reaguje na oświadczenie starostwa w sprawie biogazowni i zarzuty o upolitycznienie sporu

"Odnosząc się też do oskarżeń o upolitycznienie sprawy biogazowni to pragniemy oświadczyć, że jako stowarzyszenie szukając wsparcia i pomocy spotkaliśmy się lub próbowaliśmy się spotkać z przedstawicielami każdej opcji politycznej" - komentuje Stowarzyszenie "EKO Raba Wyżna". Jak dodają jej przedstawiciele - "wczorajszego oświadczenie pana Waksmundzkiego nie mogliśmy zostawić bez odpowiedzi".
Przypomnijmy, wczoraj starostwo powiatowe przesłało nam oświadczenie podpisane przez Bogusława Waksmundzkiego. Wicestarosta (kandydat do Senatu) odpowiada na publiczną wypowiedź Weroniki Smarduch (kandydatki do Sejmu) na temat budowy biogazowni w Rabie Wyżnej.

Waksmundzki przypomniał, że "Weronika Smarduch nie jest stroną w prowadzonym postępowaniu administracyjnym i jakiekolwiek twierdzenia kandydata odnoszące się do przebiegu tego postępowania oraz żądania wydania określonego rozstrzygnięcia administracyjnego jest wyłącznie elementem kampanii wyborczej i nie mają żadnego oparcia w przepisach obowiązującego prawa".

Piszemy o tym w artykule Oświadczenie starostwa ws. biogazowni w Rabie Wyżnej: "Element kampanii wyborczej".

Dziś głos zabrało Stowarzyszenie Eko Raba. Oto treść przesłanego nam pisma:

"W odniesieniu do wczorajszego oświadczenia wydanego przez Starostwo Powiatowe oraz podpisanego przez Pana Wicestarostę Bogusława Waksmundzkiego, chcemy zauważyć iż mimo, że Stowarzyszenie Eko Raba Wyżna nie jest stroną postępowania, to na każdym etapie, od wielu miesięcy kwestionujemy sposób i tryb prowadzenia działań przez organ administracji publicznej.

Naszym zdaniem wznowione postępowanie jest sztucznie przeciągane, a rozstrzygnięcie powinno zostać wydane już dawno temu, gdy strony wniosły nowe dowody oraz gdy my, jako stowarzyszenie przesłaliśmy 25 maja 2023 r. Radzie Powiatu oraz Panu Sekretarzowi Bartłomiejowi Garbaczowi listę 7 stron nieprawidłowości i braków formalnych. Na podniesione przez nas kwestie nigdy nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi.

Nawet ostatnio odbyta rozprawa administracyjna, gdzie sam dzierżawca przyznał, iż kotłów w momencie przejęcia dzierżawy nie było (przypomnijmy, że całe zamierzenie inwestycyjne opiera się na wymianie ISTNIEJĄCYCH kotłów) nie jest dla starostwa oczywiste. Dlatego twierdzimy, że urząd prowadzi postępowanie opieszale, celowo umniejszając wartość przedstawionych dowodów, opierając się na oświadczeniach przedstawicieli KOWR-u oraz inwestora. Dlatego zastanawia nas też fakt - co nowego jeszcze jest w stanie wnieść kolejna rozprawa administracyjna, która odbyć się ma 13 października 2023 roku.

Odnosząc się też do oskarżeń o upolitycznienie sprawy biogazowni to pragniemy oświadczyć, że jako stowarzyszenie szukając wsparcia i pomocy spotkaliśmy się lub próbowaliśmy się spotkać z przedstawicielami każdej opcji politycznej. Natomiast rzeczywistą pomoc od kilku miesięcy otrzymujemy od Pani Weroniki Smarduch z KO oraz Pana Tomasza Rajcy z Bezpartyjnych Samorządowców. Lecz jeśli są osoby z innych ugrupowań, które chcą nam pomóc w jakikolwiek sposób - to z wielką chęcią tę pomoc przyjmiemy."

opr. s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 05.10.2023 14:21