Dzięki mieszkańcowi Nowego Targu policjantom udało się zatrzymać oszusta, który zabierał starszym ludziom oszczędności. 29-letni mieszkaniec naszego regionu odbierał pieniądze od oszukanych seniorów m.in. z Nowego Targu i Rabki-Zdroju. Gdy tym razem przyjechał odebrać 380 000 złotych od mieszkańca Nowego Targu, wpadł w zasadzkę.
8 listopada około godziny 17 na telefon stacjonarny mieszkanki Nowego Targu zadzwoniła płacząca kobieta, podająca się za jej córkę i przekazała, że spowodowała wypadek drogowy, po czym się rozłączyła. Po chwili, na ten sam numer zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako policjant. Tym razem telefon odebrał syn nowotarżanki. W rozmowie oszust poinformował go, że doszło do potrącenia pieszego na przejściu dla pieszych i potrzebne jest 380 000 złotych na kaucję. Mężczyzna szybko zorientował się, że to oszustwo. Jednak nie odłożył słuchawki, kontynuował rozmowę i postępował zgodnie z instrukcją fałszywego policjanta. Przygotował się do przekazania przesyłki, zabrał plecak, do którego zamiast pieniędzy, włożył … poduszkę i poszedł w umówione miejsce. O całym zdarzeniu przed wyjściem poinformował dyżurnego nowotarskiej komendy, który natychmiast wysłał na miejsce policjantów.