Pomysł odbudowania linii kolejowej Nowy Targ-Trstena nie przeszkodzi ścieżkom rowerowym

- Na pewno nie wstrzymamy prac nad szlakiem rowerowym - mówi „Dziennikowi Polskiemu” Michał Jarończyk, sekretarz gminy Czarny Dunajec. - W tym momencie byłoby to niepoważne, bo ileś spotkań się odbyło, ileś-set tysięcy złotych zostało wydanych na projekty.
Przypomnijmy, gmina Czarny Dunajec po polskiej stronie jest partnerem wiodącym w projekcie budowy ścieżek rowerowych. Obok niej partycypują w nim miasto i gmina Nowy Targ oraz gmina Szaflary, które wraz z Czarnym Dunajcem starają się o unijne fundusze na ten cel. Tymczasem senator Tadeusz Skorupa wystąpił z propozycją, by zamiast budowania międzynarodowych ścieżek, odbudować linię kolejową Nowy Targ-Trstena. Poparła go Rada Naukowa Związku Podhalan. Do projektu, którego koszt wstępnie oszacowano na 150 mln złotych, podejście jest sceptyczne. Odbudowanie torowiska, mostów, nasypów, to praca na lata, a nie wiadomo też, komu taka linia będzie służyć i czy naprawdę pozytywnie wpłynie na rozwój turystyki w regionie. Z pewnością potrzebne będą konsultacje społeczne i oczywiście zgoda właścicieli terenów, a ze zgodą tą różnie bywa, nawet w kontekście budowy ścieżek rowerowych. Tak czy inaczej, na najbliższej sesji czarnodunajeccy radni będą o sprawie dyskutować.

Źródło Dziennik Polski

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 11.02.2010 09:21