Kandydaci KO do sejmiku prezentowali swój program na Rynku w Nowym Targu

Na nowotarskim Rynku Koalicja Obywatelska przedstawiła w piątkowe południe swoich podhalańskich kandydatów do Sejmiku Województwa Małopolskiego.
Przypomnijmy, KO w okręgu nr 4, obejmującym pięć powiatów - tatrzański, nowotarski, suski, wadowicki i myślenicki wystawia dziewięć osób. W kolejności: Macieja Koźbiała, Marcina Kolasę, Natalię Ustupską, Radosława Podoska, Katarzynę Kluskę, Marlenę Moćko, Patrycję Kołodziejczyk, Klaudię Nagornik i Stanisława Bisztygę. Aż czworo z nich to przedstawiciele Podhala, z których troje - Marcin Kolasa - były wicewójt nowotarskiej gminy i przedsiębiorca, Natalia Ustupska z Raby Wyżnej, znana z nierównej przed wyborami parlamentarnymi walki z Suwerenną Polską o zatrzymanie budowy biogazowi w tej miejscowości i Radosław Podosek - młody przedsiębiorca z Zakopanego, przedstawili w skrócie sprawy najważniejsze - według nich - dla naszego regionu, którymi chcieliby się zająć w samorządzie wojewódzkim.

- Sejmik to prawie 2,8 mld zł budżetu własnego, m.in. na drogi czy instytucje kultury oraz 1,5 mld euro do rozdysponowania w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego - przypominała posłanka Weronika Smarduch, szefowa małopolskiego sztabu KO. - To bardzo duże pieniądze, które powinny służyć przede wszystkim temu, żeby Małopolska się rozwijała, a nie żebyśmy byli poduszką finansową dla byłych polityków Prawa i Sprawiedliwości.

Marcin Kolasa - najwyżej, bo na drugim miejscu listy nr 5, uplasowany przedstawiciel Podhala - zaprezentował wykaz złożony z aż 13 swoich priorytetów. Znalazły się na nim: trasy rowerowe VELO Białka i VELO 3.0 w subregionie, rewitalizacja prewentorium w Nowym Targu, miasteczko komunikacyjne i pumtruck w każdej gminie, budowa parku archeologicznego Obłazowa, budowa obwodnicy Zakopanego, zintegrowana kolej podhalańska, wspólna promocja regionu przez Podhalańską Organizację Turystyczną, ochrona przyrody z poszanowaniem własności prywatnej i głosu mieszkańców, środki UE dla Podhala, dotacje i fundusze pożyczkowe 0 procent dla przedsiębiorców i branż zagrożonych, czyste powietrze - środki na OZE i źródła ciepła dla mieszkańców, nowoczesna edukacja - kształcenie zawodowe dostosowane do potrzeb rynku, a na koniec obietnica dostępności radnego wojewódzkiego dla mieszkańców i samorządowców, dyżury i spotkania.
Natalia Ustupska z Raby Wyżnej - trójka na liście - zdecydowała się kandydować, bo - jak zaznaczyła - sama zderzyła się z machiną administracyjną.

- Dziś już wiem, że obywatel ma najmniejsze znaczenie - mówiła. - A przecież samorząd powinien działać dla nasz wszystkich, być odpowiedzią na nasze realne potrzeby. Ja doświadczyłam tego, że w momencie wielkiego problemu dla całej miejscowości, nie mamy właściwie pomocy znikąd. Chcę to zmienić, chcę pracować dla ludzi, pracować w odpowiedzi na realne potrzeby wszystkich mieszkańców. W Rabie Wyżnej mamy dwa poważne problemy - budowę biogazowi w centrum wsi i budowę obwodnicy, która - niekonsultowana z nikim - miała przebiegać przez najlepsze tereny, właściwie nie rozwiązując żadnych problemów komunikacyjnych. Gdy przyszliśmy do instytucji, mówiąc - my tego nie chcemy - z góry dano nam do zrozumienia, że oni wiedzą lepiej, że oni rządzą, że ich trzeba słuchać. A to tak nie działa, mieszkańcy sami wiedzą, czego potrzebują i my na ich potrzeby powinniśmy odpowiadać. Tak właśnie chcę działać w sejmiku.
Zakopiańczyk Radosław Podosek - czwórka na liście - pochwalił się, że od 10 lat prowadzi jedną z największych na Podhalu agencji pracy.

- Pomagamy pracodawcom w Nowym Targu, Zakopanem, Myślenicach, Krakowie - mówił. - Zajmuję się także drogownictwem, a w tym właśnie temacie w naszym województwie jest mnóstwo do zrobienia. Dzieje się dużo jeśli chodzi o drogi krajowe, ale znacznie mniej, gdy idzie o wojewódzkie. Pomimo powołania lata temu Samorządowego Funduszu Drogowego, inwestycji - jeśli chodzi o nasz region - było bardzo mało, policzyć je można na palcach jednej ręki - trzy ronda i jedno przedłużenie drogi. Nie może być tak, że zrzucamy z zakopianki cały ruch do Nowego Targu zakorkowaną Ludźmierską, nie może być też tak, że jadąc od północy, z Krakowa, musimy przejechać przez centrum, przez aleje, żeby dostać się do Białki czy Bukowiny - wymieniał.

Zwracał też uwagę na konieczność pilnych modernizacji, jak choćby drogi wojewódzkiej 969.
- Jako radny, jeśli zostanę wybrany, postaram się skierować decyzje województwa na dobre tory, by było też jak najwięcej transportu miejskiego. Żeby ta komunikacja funkcjonowała sprawnie, żeby ludzie o 22 nie zostawali marznąć na przystankach, bo nie są w stanie wrócić miejskim transportem do własnej miejscowości - deklarował.

Więcej o kandydatach piszemy TUTAJ.

p/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 22.03.2024 19:58