Gmina Czarny Dunajec obawia się uchwały krajobrazowej. Zagrożenie dla uzdrowiska

- W audycie krajobrazowym województwa małopolskiego chcą zakazać wydobycia borowiny - alarmuje Marcin Ratułowski, burmistrz Czarnego Dunajca, cytowany przez "Gazetę Krakowską". Tymczasem leczenie borowiną, wydobywaną na pobliskich torfowiskach, ma być fundamentem uzdrowiska, do uruchomienia którego od lat dąży gmina.
- Nasza borowina ma bardzo wysokie właściwości lecznicze. Posiada odpowiednie świadectwo o walorach leczniczych. Zalecane jest stosowanie jej do leczenia m.in. schorzeń reumatologicznych. I do takich zabiegów też chcemy stosować tą borowinę w uzdrowisku w Czarnym Dunajcu – mówi "Krakowskiej" Bogusław Sroka z Zakłady Torfowego w Czarnym Dunajcu.

Temat uruchomienia uzdrowiska ciągnie się od ok. 10 lat, ale władze gminy podkreślają, że jest aktualny. W ostatnim czasie, jak podaje burmistrz, gmina uzyskała decyzję ministerstwa zdrowia, by móc w przyszłym uzdrowisku leczyć także choroby kobiecie.

Zniweczyć to może audyt krajobrazowy dla województwa małopolskiego. W audycie zapisano zakaz wydobycia torfu i borowiny. - Teraz jednak, gdy audyt wejdzie w życie, uzdrowisko w Czarnym Dunajcu nie będzie miało racji bytu – mówi Ratułowski. - To zablokuje możliwości rozwoju Czarnego Dunajca. Nie możemy się na to zgodzić.

Władze gminy zabiegają o zablokowanie zapisów i pomoc w tej sprawie ze strony rządu oraz parlamentarzystów. - Temat nie został jeszcze skierowany do komisji sejmiku. W tej kadencji mamy jeszcze tylko jedną sesję. Wszystko więc wskazuje na to, że temat wróci, ale już po wyborach samorządowych, pod obrady nowego składu sejmiku województwa małopolskiego – zaznacza radny wojewódzki Jan Piczura.

oprac. r/ źródło: "Gazeta Krakowska"

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 27.03.2024 08:39