Facebookowa kampania wyborcza w Rabce-Zdroju. Zarzuty i riposty

W Rabce-Zdroju, gdzie w niedzielę odbędzie się druga tura wyborów na burmistrza, kampania wyborcza między kandydatami prowadzona jest głównie w mediach społecznościowych. Tu szczególnie aktywny jest Robert Wójciak, który w kolejnych postach stawa zarzuty obecne władzy, na czele z burmistrzem Leszkiem Świdrem oraz składa obietnice wyborcze.
W tym tygodniu planowana była debata między kandydatami, ale nie doszła ona do skutku. Warunki, jakie postawili kandydaci, okazały się przeszkodą w bezpośredniej konfrontacji, mimo iż obaj kandydaci deklarowali chęć udziału w niej.

Kandydaci zrezygnowali z oficjalnych spotkań wyborczych z mieszkańcami. Nie było też pikników wyborczych, jak np. w Nowym Targu i Zakopanem. Kandydaci nie zdecydowali się też na czaty z mieszkańcami, podczas których, na żywo, mogliby oni zadawać im pytania.

Gorąco jest za to na Facebooku, gdzie konfrontują się nie tylko kandydaci, ale także ich stronnicy. Spór pomiędzy obiema stronami dotyczy m.in. tego, kto zrujnował, a kto uratował szpital, kto zadłużył miasto, z czyjego powodu nie doszło do debaty oraz który z nich się jej obawia. Padają zarzuty o kłamstwa, manipulacje i blokowanie negatywnych komentarzy.

Przypomnijmy, iż Robert Wójciak współrządził Rabką przez 12 lat przed Leszkiem Świdrem, jako zastępca burmistrz Ewy Przybyło. Dlatego spór toczy się niejako między obecnymi a poprzednimi władzami miasta.

r/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 18.04.2024 09:28