Sporo interwencji ratowników TOPR

W pierwszym dniu maja ratowników TOPR wzywano na pomoc dziewięć razy.
Najczęściej dochodziło do urazów głowy i kończyn - skutków poślizgnięć i upadków.

Były także przypadki wypraw w góry bez odpowiedniego sprzętu, co skończyło się utknięciem w śniegu w niebezpiecznych miejscach i potrzebna była ewakuacja śmigłowcem. Tak było w rejonie Buczynowej Turni, między Świnicą i Zawratem, jak również na Orlej Perci.

s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 02.05.2024 07:50