Komendant Straży Miejskiej w Zakopanem poszukiwany. "Jest dużo do poprawy"

5 lat doświadczenia w straży i rok na stanowisku komendanta. To tylko część oczekiwań, jakie nowy burmistrz Zakopanego ma względem przyszłego komendanta Straży Miejskiej w Zakopanem. - Zadanie nowego komendanta, to tę formację podreperować i zreformować, żeby zaczęła działać tak jak tego oczekują mieszkańcy - mówi Łukasz Filipowicz.
W Zakopanem pojawiło się ogłoszenie o pracę na stanowisko komendanta Straży Miejskiej. Jest to jedna z pierwszych decyzji nowego burmistrza. - Dotychczasowy komendant był pełniącym obowiązki przez wiele lat. Rozpisaliśmy konkurs i poszukujemy nowego komendanta Straży Miejskiej - informuje Łukasz Filipowicz.

Zmiany w Straży Miejskiej były zapowiadane jeszcze w trakcie kampanii wyborczej. - Uważam, że jest dużo do poprawy. Straż Miejska nie radzi sobie z zapisami Parku Kulturowego Krupówki, co jest dla nas bardzo istotne wizerunkowo, bo idzie to na całą Polskę. Duży problem jest chociażby z wjazdem do Kuźnic, gdzie całymi dniami stoi strażnik miejski i asystuje znakowi. Nie jest to metoda. Musimy ten problem rozwiązać systemowo, żeby z tym niepożądanym ruchem w Kuźniach poradzić sobie. Znaki zakazu są, ale mało kto je respektuje. Patrolowanie ulic też pozostawia wiele do życzenia. Chciałbym jeżeli uda się to zrobić w porozumieniu z komendantami, żeby wrócić do tego, żeby były patrole łączone z Policją, Strażą Graniczną, czy chociażby ze Strażą Parku. Różne są opcje do przemyślenia i chciałbym, żeby to wróciło. Jest wiele rzeczy do przemyślenia, z którymi będzie musiał zmierzyć się nowy komendant, żeby ta formacja zaczęła działać - wymienia problemy Łukasz Filipowicz.

e/r

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 06.06.2024 14:00