Nie ma szczęścia Krzysztof Biel ze Stowarzyszenia Obrony Praw Obywateli Powiatu Tatrzańskiego, kontrkandydat wójta Andrzeja Dziwisza na stanowisko wójta gminy Raba Wyżna do spotkań wyborczych. Kolejna remiza OSP, tym razem w Podsarniu, odmówiła mu swojej gościny.
Przypomnijmy, jak już informowaliśmy wczoraj, mimo wstępnych ustaleń Bielowi odmówiono wynajęcia sali w remizie w Skawie (o tym szerzej pisaliśmy TUTAJ). Biel zorganizuje więc konwencję wyborczą swoją i kandydatów na radnych z KW Stowarzyszenia Obrony Praw Obywateli Powiatu Tatrzańskiego jutro o godz. 18 nie w remizie, a w hotelu „Gala”. Dwie godziny wcześniej spotkanie miało się też odbyć w remizie w Podsarniu. - Prezes wyraził zgodę, mieszkańcy wsi zostali o dacie i miejscu poinformowani - mówi kandydat. Jak się jednak okazało, pomimo wcześniejszych uzgodnień prezes OSP w Podsarniu również się z nich wycofał. Chcieliśmy mu zadać pytanie - dlaczego, nie udało nam się jednak z nim skontaktować. - Jako przyczynę podano mi, że nie ma nikogo, kto mógłby w tym czasie pilnować strażackiego sprzętu, mimo że byłem gotowy za to zapłacić - mówi Biel.
Spotkania w Podsarniu więc nie będzie, bo Bielowi odmówiła również wynajęcia sali dyrektorka miejscowej szkoły podstawowej, prywatnie - żona posła Edwarda Siarki. Zamiast na dwóch, skończy się więc na jednej konwencji w środę, 17 listopada o godz. 18 w hotelu „Gala” w Skawie. Biel liczy, że pojawią się na nim również mieszkańcy Podsarnia.
p/