Wielkie show Liska i Bargiela w Zakopane. Najpierw rywalizacja, a potem piękny gest w biegu BiegamBoLubię - Dycha Pod Krokwią" - podhale24.pl
Rabka Zdrój
Clear
4°C
Clouds
4°C
Clear
5°C
Clear
6°C
Clear
4°C
Clear
2°C
Kartka z kalendarza
27.10.2024, 12:44 | czytano: 1135

Wielkie show Liska i Bargiela w Zakopane. Najpierw rywalizacja, a potem piękny gest w biegu BiegamBoLubię - Dycha Pod Krokwią"

- To była niesamowita przygoda! - tak Andrzej Bargiel skomentował wielkie show, które zrobił wspólnie z Piotrem Liskiem podczas biegu ?BiegamBoLubię - Dycha Pod Krokwią" w Zakopanem. Obaj wielcy sportowcy wzięli udział w wyścigu na dystansie 10 km i choć na początku mieli rywalizować, na metę wbiegli... wspólnie, co było przepięknym gestem.

zdj. Łukasz Szeląg
zdj. Łukasz Szeląg
?BiegamBoLubię - Dycha Pod Krokwią" to impreza towarzysząca konferencji ?Biegowe 360 stopni", która od piątku odbywa się właśnie w stolicy Polskich Tatr. Do Zakopanego przyjechało kilkuset biegaczy, a każdy z nich ma niepowtarzalną okazję posłuchać wykładów autorytetów w dziedzinie biegania, jak i specjalistów nie tylko od treningu, ale również rehabilitacji, prewencji, diety, suplementacji czy nawet organizacji zawodów. Wśród prelegentów i zaproszonych gości są m.in. Adam Kszczot, Joanna Jóźwik, Anna Kiełbasińska, Pia Skrzyszowska, Natalia Bukowiecka, trener Aleksander Matusiński i wielu innych.

W gronie wyjątkowych osobistości konferencji ?Biegowe 360 stopni", której partnerem jest Polski Związek Lekkiej Atletyki, znaleźli się także Piotr Lisek i Andrzej Bargiel, czyli dwie kolejne wielkie postacie polskiego sportu. Obaj zdecydowali się pokonać dystans 10 km w zawodach ?BiegamBoLubię - Dycha Pod Krokwią", które od lat organizowane są na terenie Centralnego Ośrodka Sportu, a teraz są także imprezą towarzyszącą konferencji. - Będę miał okazję się poruszać, bo dawno nie było mnie w Polsce. Czy zakładam sobie jakieś cele? Nie, traktuję ten bieg typowo towarzysko. Na pewno spotkam wielu znajomych, miło spędzę czas. Przy okazji będziemy wszyscy propagować bieganie, bo wciąż potrzebujemy świadomości o aktywności fizycznej - mówił przed biegiem Bargiel.

- Nie, nie boję się tego dystansu - to z kolei słowa Liska. - To dla mnie przyjemność, a wręcz pasja, bo przecież swoją przygodę z lekką atletyką rozpoczynałem od przełajów i byłem całkiem niezły!! Zdarza się, że przebiegam 10 km. Zresztą, ja bardzo lubię taką formę aktywności, a jeszcze bardziej mój piesek, który na tym korzysta.



Kibice zacierali sobie ręce na pojedynek Liska z Bargielem, bowiem obaj są wspaniałymi zawodnikami, a Bargiel przecież dawnym biegaczem górskim. Jak to wyglądało? Oddajmy głos bohaterom tej pasjonującej rywalizacji!

Lisek: - Wystartowałem jak szalony, ale po pierwszym kółku zobaczyłem, że trasa jest megaciężka, a podbiegi nie ułatwiają. Musiałem więc zwolnić, ale nagle zobaczyłem Andrzeja Bargiela! Stwierdziłem, że zostanę przy nim, a potem zrobiła się między nami prawdziwa rywalizacja! Jedni dopingowali mnie, inni Andrzeja, a wszystko jeszcze podkręcał Marek Plawgo, który był spikerem. To był kawał wyścigu!

Bargiel: - Gdy zobaczyłem, jak ?Lisu" szybko biegnie, to pomyślałem: ?nie, nie dam mu rady". Potem jednak zwolnił i rywalizowaliśmy do samej mety! A skoro byliśmy blisko siebie, to postanowiliśmy wbiec na nią razem, bo wtedy mielibyśmy ten sam czas. A do rywalizacji na pewno wrócimy za rok!

Co więcej, na metę gwiazdy wbiegły razem z innymi dwoma zawodnikami, a cała czwórka trzymała się za uniesione ręce w geście triumfu, co tylko oddało znakomitą atmosferę imprezy. Żeby tego było mało, Lisek... pobił swój rekord życiowy na 10 km! - Dzięki, że mogłem tu być! - mówił na mecie nasz najlepszy tyczkarz, który później długo pozował do zdjęć z okazałym medalem. - Idea była świetna! Bawiliśmy się bardzo dobrze i cieszę się, że jako biegający tyczkarz mogłem wziąć udział w takiej akcji. Cieszę się, że z przedstawicielami innych sportów, jak Andrzej, mogliśmy promować bieganie i wręczyć nagrody. Atmosfera była mega!

- Jak było? Ciężko, jak zawsze - śmiał się Bargiel. - A mówiąc poważnie, była supertrasa! Byłem zaskoczony, bo wydawało mi się, że będzie prowadziła bardziej po ulicach Zakopanego, a tutaj była naprawdę świetna atmosfera. I cieszę się, że mogłem wbiec na metę w towarzystwie supersportowca!

Całe zawody wygrał Mateusz Kaczor, który pokonał dystans 10 km w 33:26,4. Co ciekawe, jest to rekord imprezy, a o tym występie, ale nie tylko, zawodnik opowie podczas swojego niedzielnego panelu konferencji ?Biegowe 360 stopni". Najszybszą kobietą okazała się Martyna Budziłek (39:54,9).

mat. prasowy, opr. s/
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
komentarze
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Co, gdzie, kiedy
Nie przegap!
13
06.2025
Nie przegap!
14
06.2025
Nie przegap!
25
05.2025
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Aplikacja mobilna
Obserwuj nas
maj
25
Niedziela
Imieniny:Grzegorza, Magdy, Marii Magdaleny
Kliknij po więcej