W Forum uczestniczyli m.in. marszałek Witold Kozłowski, wicemarszałek Łukasz Smółka i Anna Pieczarka, z zarządu województwa. - Nasze spotkanie jest okazją do rozmowy o problemach ważnych dla małopolskich samorządów i dla mieszkańców regionu - podkreślił marszałek.
Inwestycje w nowoczesną infrastrukturę, walka o czyste powietrze, rozbudowa ścieżek rowerowych i szlaków turystycznych były głównymi zagadnieniami poruszanymi przez marszałka Witolda Kozłowskiego podczas dzisiejszego Forum wójtów, burmistrzów i prezydentów Małopolski, które odbyło się w Bukowinie Tatrzańskiej.
W naszych działaniach wzmacniamy takie podejście do rozwoju regionu, które pozwoli rozwijać województwo dynamicznie, ale i jak najbardziej harmonijnie. Wiemy, że nie można zaniedbać potencjału żadnej gminy. Że ich wszystkie szanse rozwojowe musimy dobrze rozpoznać i jak najlepiej wykorzystać - dodał Witold Kozłowski.
Forum Wójtów, Burmistrzów i Prezydentów Małopolski działa przy FRDL Małopolskim Instytucie Samorządu Terytorialnego i Administracji od 2000 roku. Członkami – założycielami Forum było 98 wójtów i burmistrzów z gmin województwa małopolskiego. Obecnie Forum gromadzi ponad 168 członków spotykających się na comiesięcznych zjazdach. Zgodnie ze Statutem głównym celem działania Forum jest prezentowanie opinii członków Forum w sprawach dotyczących doskonalenia poziomu i sprawności funkcjonowania samorządu terytorialnego. Forum to opiniotwórcza grupa samorządowa, oparta na wspólnocie interesów zawodowych, niezależna od sympatii politycznych.
Źródło: Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego, oprac. r/zdj. Piotr Korczak
Skontaktuj się z nami
- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
Adres korespondencyjny
Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Informacje
Obserwuj nas
Ale ciężko główkowali, och, och, och! Aby na te fundusze unijne się załapać to trzeba mieć 50% swoich środków i resztę daje UE (tzn. najpierw rząd RP w zębach te środki do Brukseli przyniósł, zawsze o tym pamiętajmy). Wystarczy poprzesuwać środki własne jakie gmina posiada żeby mieć na daną inwestycję tę połowę kasy i bieżące braki załatać pożyczką zaciągniętą w banku, a to właśnie banki ciężko główkują jak by tu nakłonić gminy do zaciągania u nich pożyczek. Po jakimś czasie dochodzi do tego że gmina zaciąga pożyczki na pożyczki, musi sprzedawać domowe srebra w postaci cennych nieruchomości, a na koniec robi się "prezent" następcy, samemu ewakuując się w porę ze stołka wójta na stołek w powiecie, województwie, tudzież innych lukratywnych synekurach (gdzie karuzela stanowisk rzuci). Przychodzi nowy wójt, pokwęka pokwęka że poprzednik straszne zadłużenie zostawił po sobie, po czym, o dziwo, idzie w jego ślady i również na potęgę zadłuża gminę, żeby później karuzela stanowisk przerzuciła go w inne miejsce, a następca znowu będzie kwękał że długi, po czym, o dziwo, znowu idzie w ślady poprzednika, i tak non stop.