W tej chorobie rehabilitacja jest kluczowa i niezbędna. Obecnie Maksiu ma rehabilitację raz w tygodniu. Ale to za mało. Potrzebna jest terapia, mająca na celu wydłużenie okresu samodzielności. Dziecku podawane są sterydy. - My jeszcze nie mamy określonej dawki leku, ponieważ czekamy na wizytę u specjalisty. Czas oczekiwania jest bardzo długi. Rozważamy terapię zagraniczną, ponieważ w większości państw europejskich oraz w Stanach Zjednoczonych taka terapia jest dostępna. Niestety jest to bardzo kosztowne. Mamy czwórkę dzieci i nasze oszczędności niestety mogą być niewystarczające. Dlatego zwracamy się z ogromną prośbą o pomoc. Nie myśleliśmy, że kiedykolwiek znajdziemy się w takiej sytuacji. Liczy się każda drobna wpłata, za którą z góry bardzo dziękujemy. Zebrane fundusze będą przeznaczone na terapię oraz przede wszystkim na rehabilitację Maksia - dodaje Urszula, matka chłopca.
Na portalu Zrzutka zorganizowana została zbiórka pieniędzy dla Maksia. Szczegóły tutaj.
s/