Mowa tutaj o budynku kawiarni, który przez brak zainteresowania i regularnych napraw czy podstawowych zasad bezpieczeństwa czy podstawowej konserwacji staje się ruina, która straszy na rynku i jest wizytówka naszego ukochanego miasta. Dość, że mamy smród, brud i mogile na rynku to jeszcze ruinę z której każdy przyjeżdżający do Nowego Targu śmieje się i krytykuje. Krytykuje ogólnie, a tu potrzeba jest, aby odnaleźć osobę odpowiadająca za taki stan rzeczy. Żeby znów nie zostały wydane setki złotych gdzie można było temu zapobiec dzięki regularnemu serwisowaniu. Budynek ten powinien być zabezpieczony przez nadzór budowlany jak najszybciej, tak samo jak budynek na Szaflarskiej, gdzie za niedługo runie i nie daj Boże kogoś zabije.
Budynek na rynku stwarza zagrożenie wypadku, utraty zdrowia a przy nieszczęśliwym upadku nawet życia. Dziury w podłodze, ruszające się odpadające narożne deski, stwarzające najbardziej niebezpieczne miejsce tego budynku. Rozlatujące się schody i spróchniałe deski. Wszystko to powoduje, że ten budynek jest najbardziej niebezpiecznym miejscem na rynku miasta Nowego Targu.
Władze miasta proszę obudźcie się nie przechodźcie obojętnie obok problemu, zainteresujcie się wizerunkiem miasta i bezpieczeństwa mieszkańców, przyjezdnych a przede wszystkim dzieci które tam codziennie biegają.
Na miłość Boską, to miasto upada i tak teraz rozumiem te skrzydła Aniołów. Chcecie aby to miasto nazwać miastem upadku. Miasto upadłych Aniołów. Nie wstydzę się walczyć o dobro miasta i mimo wyśmiewania codziennie będę przekazywał informacje o niegospodarności władz Nowego Targu
Pozdrawiam
Szczęść Boże
Stanisław Kulach, kandydat na burmistrza Nowego Targu"
opr. r/