Podhale rozbite we własnej hali - podhale24.pl
Czwartek, 28 marca
Imieniny: Anieli, Renaty, Kastora
Jabłonka
Clouds
11°
Wiatr: 19.116 km/h Wilgotność: 59 %
Clouds
11°
Wiatr: 20.736 km/h Wilgotność: 58 %
Clear
12°
Wiatr: 18.756 km/h Wilgotność: 55 %
Clear
14°
Wiatr: 21.348 km/h Wilgotność: 53 %
Clouds
13°
Wiatr: 22.032 km/h Wilgotność: 56 %
Clouds
11°
Wiatr: 17.388 km/h Wilgotność: 68 %
Jakość powietrza
20 %
Nowy Targ
8 %
Zakopane
12 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Bardzo dobra
PM 10: 10 | 20 %
Zakopane
Bardzo dobra
PM 10: 4 | 8 %
Rabka-Zdrój
Bardzo dobra
PM 10: 6 | 12 %
03.03.2008, 21:58 | czytano: 870

Podhale rozbite we własnej hali

W czwartym meczu półfinałów mistrzostw Polski w hokeju na lodzie Wojas Podhale Nowy Targ uległa zespołowi GKS Tychy 1-5. Nowotarżanie zagrali bardzo słabe spotkanie. Stan rywalizacji między zespołami wynosi 2-2. Kolejny mecz w środę w Tychach.


Przed spotkaniem minutą ciszy uczczono zmarłą kilkanaście dni temu Stanisławę „Mamę” Soczek, wieloletnią sekretarkę klubu Podhale i osobę, która całe życie wspierała nowotarski zespół. Nowotarżanie rozpoczęli mecz grą w przewadze, ale jedynym godnym uwagi strzałem było uderzenie Mariana Kacira, które pewnie obronił Arkadiusz Sobecki. W 5 minucie było 1-0 dla gości. Nieporozumienie w nowotarskiej obronie wykorzystał Sławomir Krzak i precyzyjnym strzałem pokonał Tomasza Rajskiego. Mimo przewagi zespołu z Tych, nowotarżanom trzy minuty później udało się wyrównać. Świetnym podaniem z własnej tercji Rafał Dutka obsłużył Milana Baranyka, a ten w sytuacji sam na sam nie dał szans Sobeckiemu. Od tego momentu na lodzie zaczął panować chaos, którzy przerwała ładna akcja pierwszego ataku nowotarskiej drużyny. Jednak podanie Krzysztofa Zapały na bramkę nie zamienił Kacir. W 18 minucie doszło do przełomowej i kontrowersyjnej sytuacji meczu. Krążek po gwizdku znalazł się w bramce Podhala. Arbiter Grzegorz Porzycki, po analizie wideo, uznał gola. – Ja i wszyscy na hali słyszeli gwizdek, więc nie wiem czemu sędzia oglądał to na wideo i dodatkowo uznał bramkę – powiedział po meczu trener Podhala Milan Jancuska. Od tego momentu gra drużyny nowotarskiej zacięła się a jedyną dogodną sytuację do wyrównania w tej tercji miał Baranyk, ale Sobecki pewnie obronił jego uderzenie.

Pierwsze minuty drugiej odsłony to wyraźny napór gości, który zakończył się dwoma trafieniami. Oba padły po błędach nowotarskiej obrony, która pozwoliła Tomaszowi Proszkiewiczowi i Krzakowi na bezproblemowe umieszczenie krążka w bramce Podhala. Od tego momentu gra nowotarżan całkowicie „posypała się”. Nie byli w stanie wykorzystać czterech okresów gry w przewadze. Najlepszą sytuację miał Martin Voznik, ale w sytuacji sam na sam z Sobeckim uderzył z odległości metra obok słupka. Goście świetnie się bronili i nie pozwalali często nowotarskim graczom na założenie zamka hokejowego.

Trzecia tercja mogła już na samym początku rozpocząć się bramką dla Podhala, ale Zapała nie wykorzystał świetnej indywidualnej akcji. W 48 minucie było po meczu, ponieważ po naporze nowotarżan, który jednak nie zakończył się żadnym celnym strzałem, szybka kontra tyszan dała im piątą bramkę. W końcówce meczu na lodzie było więcej przepychanek i nie czystych zagrań, zwłaszcza ze strony gości. Zawodnicy GKS dodatkowo usilnie prowokowali nowotarską publiczności i widać, że nie poskutkowały obietnice z dnia wcześniejszego, jakie składał II trener Mieczysław Nahuńko, że porozmawia ze sowimi graczami, aby zachowywali się odpowiednio. W trzeciej tercji nowotarscy kibice stworzyli dawno nie słyszany doping na hali i tym samym pokazali, że są z graczami swojego zespołu „na dobre i złe”.

Wojas Podhale Nowy Targ- GKS Tychy 1:5 (1:2, 0:2, 0:1)

0:1 Sławomir Krzak 4:12 (Adam Bagiński)
1:1 Milan Baranyk 6:58 (Rafał Dutka)
1:2 Adrian Parzyszek 17:02 (w przewadze)
1:3 Tomasz Proszkiewicz 23:12 (Sławomir Krzak)
1:4 Sławomir Krzak 25:15 (Tomasz Wołkowicz, w przewadze)
1:5 Tomasz Proszkiewicz 47:24 (Adrian Parzyszek)

Widzów: 3500
Sędzia:G. Porzycki

Kary: 8-24min.

Wojas: Rajski – Sroka (2), Wilczek, Kacir, Zapała(2), Różański- Dutka, Suur, Baranyk (2), Voznik (2), Podlipni -Łabuz, Piotrowski, Malasiński, Biela, Batkiewicz -Priehodsky, Galant, Ziętara, Sulka, Łyszczarczyk.

GKS: Sobecki – Gonera (2), Śmiełowski (2), Bacul, Parzyszek (4), Wołkowicz (2) -Gwiżdż, Jakes, Proszkiewicz, Garbocz, Sarnik (2) - Piekarski, Sokół (4), Frączek, Jakubik (4), Bagiński- Kotlorz, Majkowski, Gawlina, Krzak (4), Matczak.

Powiedzieli po meczu:

Milan Jancuska (trener Podhala): Byliśmy dzisiaj zdecydowanie słabsi i wolniejsi. Krążek nie trzymał się kijów. Jesteśmy zmęczeni nieco, ale myślę, że zdołamy się zregenerować i powalczymy w środę w Tychach. Jutro będzie wiadomo co z Darkiem Gruszką.

Mieczysław Nahuńko (II trener GKS): Zespół zagrał bardzo agresywnie i szybko. Realizowaliśmy wszystkie założenia taktyczne. Pewnie bronił Sobecki. Na pewno czeka nas jeszcze wiele walki, ale pokazaliśmy, że stać nas na wiele.

shim/
Reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas