Nowotarskie szybowcowe zawody w celności lądowania - zwyciężył Bogusław Sikora

Poranek, jak na tę porę roku przystało przywitał nas gęsta mgłą. Nie powstrzymało to jednak zapału kilkudziesięciu śmiałków, którzy stawili się w tym dniu na nowotarskim lotnisku. Na odprawie, szef sekcji szybowcowej przedstawił zasady udziału w zawodach oraz dopełniono niezbędnych formalności. Sprzęt lotniczy został starannie przygotowany a pole lądowań wyznaczone. Czekaliśmy już tylko na to pojawienie się słońca zza gęstej mgły. Pierwsze starty do konkurencji wykonano ok. godz. 11.00.

Na początku warunki meteorologiczne, w szczególności brak wiatru pozwalały z powodzeniem zatrzymywać Puchacza w wyznaczonym przez ograniczniki polu. Niestety euforia nie trwała zbyt długo - wiatr ruszył się i niestety zaczął skutecznie przeszkadzać zawodnikom. Z uwagi na jego tylno-boczne odchyłki lądujący w tychże warunkach piloci mieli spore trudności w zatrzymaniu się przed górnym ogranicznikiem. W efekcie tym, zdecydowana większość lądowań w ogóle nie była mierzona, gdyż sędzia liniowy machał raz po raz chorągiewką sygnalizując w ten sposób „spalony”. Można być rzec, że to wiatr rozegrał Nowotarskie Szybowcowe Zawody w Celności Lądowania w roku 2014. Na najwyższym stopniu podium stanął Bogusław Sikora, na miejscu II uplasował się Maksym Czyżewski, a miejsce III przypadło niepokonanemu w 2-óch poprzednich latach – Grzegorzowi Rzoncy.

Tradycyjnie już Nowotarskie Zawody w Celności Lądowania połączone są z symbolicznym zakończeniem sezonu lotniczego w Nowym Targu. Po dekoracji zawodników, nastąpiło uroczyste wręczenie dyplomów dla naszych młodych adeptów sztuki latania, potwierdzających zdobyte kwalifikacje oraz dodatkowo dla uczniów-pilotów szybowcowych – odznak z trzema mewkami. Na zakończenie oficjalnej części, Prezes Aeroklubu Nowy Targ – Paweł Kos wręczył pamiątkowe podziękowania dla osób, które wspierały nas w sposób szczególny w minionym sezonie. Wyróżnionymi w tym roku zostali – Zdzisław Budzyk – dyrektor PCD Salami, Tadeusz Gęborski – Aeroklub Śląski oraz Jarosław Galica.

materiał prasowy, opr. s/