Podhale Nowy Targ przegrywa z GKS Tychy 2:3 - podhale24.pl
Piątek, 19 kwietnia
Imieniny: Adolfa, Tymona, Pafnucego
Czarny Dunajec
Snow
-1°
Wiatr: 6.66 km/h Wilgotność: 97 %
Snow
-1°
Wiatr: 6.012 km/h Wilgotność: 92 %
Snow
-0°
Wiatr: 9.54 km/h Wilgotność: 96 %
Snow
-0°
Wiatr: 8.208 km/h Wilgotność: 93 %
Clouds
Wiatr: 5.22 km/h Wilgotność: 100 %
Snow
Wiatr: 6.516 km/h Wilgotność: 98 %
Jakość powietrza
0 %
Nowy Targ
0 %
Zakopane
0 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Bardzo dobra
PM 10: 0 | 0 %
Zakopane
Bardzo dobra
PM 10: 0 | 0 %
Rabka-Zdrój
Bardzo dobra
PM 10: 0 | 0 %
27.01.2009, 23:04 | czytano: 1142

Podhale Nowy Targ przegrywa z GKS Tychy 2:3

NOWY TARG. Na zakończenie sezonu zasadniczego Podhale Nowy Targ przegrywa z GKS Tychy 2:3. "Była to pierwsza porażka od 17 października (Stoczniowiec), a czwarta od początku sezonu Szarotek we własnej hali" - komentuje Mirosław Kowalski.

arch. Michała Adamowskiego / www.adamowski.com.pl
arch. Michała Adamowskiego / www.adamowski.com.pl
Teraz przed zawodnikami 16dniowa przerwa, po której zacznie sie Play Off. W I rundzie Play Off Podhale zmierzy się z TKH Toruń (13-14. luty).

Pierwsi groźniejszą akcję zawiązali nowotarżanie - Viktor Kubenko, ładnie nagrał krążek na niebieską do Rafała Dutki, a ten mocnym strzałem z pierwszego sprawdził broniącego we wtorkowym meczu od pierwszych minut Przemysława Witka. Gospodarze popełnili błąd we własnej tercji obronnej, po czym gumę przejął Ladislav Paciga i pewnym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans Tomaszowi Rajskiemu. W odpowiedzi po akcji Viktora Kubenki - zakotłowało się pod bramką GKS-u, lecz żaden z nowotarżan nie zdołał umieścić krążka w siatce. W dziewiątej minucie ładną kombinacyjną akcją popisała się pierwsza formacja tyskiego zespołu. Adrian Parzyszek zostawił krążek Robinowi Baculowi, a ten strzałem z nadgarstka próbował pokonać golkipera "Szarotek". W momencie, gdy na ławce kar miejsce zajmował Rafał Sroka ponownie groźnie zaatakowała drużyna GKS-u, ale tylko Maciejowi Sulce, który wyręczył na posterunku bramkarskim Tomasza Rajskiego - nowotarżanie zawdzięczają przetrzymaną z czystym kontem grę w osłabieniu.

W pierwszej tercji wyraźnie dominowali tyszanie i to oni do końca tej odsłony groźnie atakowali swoich szans nie wykorzystali Michał Kotlorz - jego strzał ostemplował słupek oraz Robin Bacul, który to popisał się ładnym zwodem i próbował umieścić krążek pomiędzy parkanami nowotarskiego golkipera.

Początek drugiej tercji dla tyszan - Adrian Parzyszek niesygnalizowanym strzałem próbował zaskoczyć Tomasza Rajskiego i prawie mu się to udało, gdyby nie Maciej Sulka, który ponownie wybił krążek z linii bramkowej. Po chwili dwóch kapitalnych okazji do zdobycia bramki nie wykorzystał Martin Voznik, ale co się odwlecze to nie uciecze. Gdy na ławce kar miejsce zajmował Tomas Jakes, wznowienie wygrał Maciej Sulka. Krążek powędrował na niebieską do Krzysztofa Zapały, który wrzucił go pod tyską bramkę, a po chwili znalazł się on pod nogami Mariana Kacira, który już nie miał problemów z umieszczeniem go w bramce. Po tym trafieniu nowotarżanie przejęli inicjatywę - co kilka sekund stwarzając sobie dogodne sytuacji do zdobycia bramki. Jednak kolejno: Viktor Kubenko, Milan Baranyk, Martin Petrina nie byli w stanie pokonać Przemysława Witka.

W następnych minutach spotkania obraz gry się nieco wyrównał, a można nawet stwierdzić, że to ponownie gracze GKS-u zyskali przewagę. Najpierw Adrian Parzyszek w doskonałej sytuacji nie trafił w krążek, a następnie Robin Bacul przegrał pojedynek z Tomaszem Rajskim. W trzydziestej siódmej minucie Krzysztof Zapała obsłużony podaniem przez Mariana Kacira mocnym strzałem z niebieskiej tuż przy słupku dał prowadzenie nowotarżanom. W ostatnich minutach drugiej tercji, gra się zaostrzyła. Ale oba zespoły nie zdołały sobie stworzyć już dogodnych sytuacji do uzyskania bramek.

Pierwsze minuty ostatniej odsłony spotkania to wymiana ciosów obu drużyn. Najpierw Robin Bacul po dwudziestu sekundach sprawdził Tomasza Rajskiego, a w odpowiedzi Milan Baranyk obsłużony dobrym podaniem z pod bandy przez Martina Voznika - nieczysto trafił w krążek i golkiper gości nie miał problemów ze sparowaniem go do boku. Przyjezdni w czterdziestej piątej minucie doprowadzili do wyrównania, a to za sprawą Piotra Sarnika, który dostał "gumę" w okolice bulika i posłał ją w krótki róg nowotarskiej bramki. Tuż po tym jak z ławki kar wyjechał Krzysztof Zapała - błąd nowotarskiego obrońcy za bramką wykorzystał Adam Bagiński, który dostał krążek przed bramką Tomasza Rajskiego i nie miał problemów z umieszczeniem go pod poprzeczką bramki golkipera Podhala. Niestety dla kibiców zgromadzonych w hali lodowej przy ulicy Parkowej, nowotarżan nie było stać na doprowadzenie do remisu, gdyż nawet nie potrafili groźnie zaatakować dobrze w tym meczu dysponowanego Przemysława Witka. Dwadzieścia pięć sekund przed końcem spotkania szkoleniowiec Podhala zdecydował się na ściągnięcie bramkarza, lecz i tak zagrywka taktyczna nie przyniosła pożądanego efektu i mecz ten zakończył się zasłużonym zwycięstwem GKS-u.

Wojas Podhale Nowy Targ - GKS Tychy 2:3 (0:1;2:0;0:2)
04:02 0:1 Ladislav Paciga (Robin Bacul, Adrian Parzyszek)
23:22 1:1 Marian Kacir (Jarosław Różański, Krzysztof Zapała) /5na4/
36:25 2:1 Krzysztof Zapała (Marian Kacir) /5na4/
44:52 2:2 Piotr Sarnik (Tomasz Proszkiewicz)
49:40 2:3 Adam Bagiński (Tomasz Wołkowicz, Tomasz Maćkowiak)

Widzów: 1200.
Kary: 8:12.
Strzały: 33:29.
Sędziowali: Grzegorz Porzycki - Patryk Pryskała, Krzysztof Breske.

Wojas Podhale: Tomasz Rajski (Krzysztof Zborowski) - Rafał Sroka(4), Maciej Sulka, Marian Kacir, Krzysztof Zapała(2), Jarosław Różański; Martin Ivicic, Rafał Dutka, Milan Baranyk, Martin Voznik, Viktor Kubenko; Martin Petrina, Przemysław Piekarz, Tomasz Malasiński(2), Krystian Dziubińśki, Dariusz Gruszka; Daniel Galant, Bartłomiej Gaj, Piotr Kmiecik, Kasper Bryniczka, Artur Kret.

GKS Tychy: Przemysław Witek (Arkadiusz Sobecki) - Sebastian Gonera(2), Tomas Jakes(4), Robin Bacul, Adrian Parzyszek, Ladislav Paciga; Łukasz Mejka, Krzysztof Majkowski, Tomasz Proszkiewicz, Michał Garbocz, Piotr Sarnik; Michał Kotlorz, Krzysztof Majkowski, Tomasz Wołkowicz(2), Adam Bagiński; Paweł Banachewicz, Michael Prochazka(2), Mariusz Jakubik, Sławomir Krzak(2), Tomasz Maćkowiak.

Wypowiedzi pomeczowe:
Milan Jancuska (trener Podhala): Ciężko było z naszą koncentracją i było to widać zwłaszcza w pierwszej tercji gdzie graliśmy fatalnie. Mimo tej porażki, drużynie należą się duże brawa za tę część sezonu.

Miroslav Ihnacak (trener GKS Tychy): Wygrana w Nowym Targu jest dobrym prognostykiem przed play-off. Cieszę, się, że zawodnicy potrafili się zmobilizować na to spotkanie.

Mirosław Kowalski
www.hokej-nowytarg.pl
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas