Podhale przegrywa 2:6 z Tychami (galeria) - podhale24.pl
Sobota, 20 kwietnia
Imieniny: Agnieszki, Czesława, Amalii
Nowy Targ
Clouds
Wiatr: 6.084 km/h Wilgotność: 94 %
Clouds
Wiatr: 7.524 km/h Wilgotność: 93 %
Clouds
Wiatr: 3.24 km/h Wilgotność: 92 %
Clouds
Wiatr: 3.204 km/h Wilgotność: 92 %
Rain
Wiatr: 11.412 km/h Wilgotność: 84 %
Clouds
Wiatr: 10.512 km/h Wilgotność: 94 %
Jakość powietrza
56 %
Nowy Targ
6 %
Zakopane
0 %
Rabka-Zdrój
Nowy Targ
Dobra
PM 10: 28 | 56 %
Zakopane
Bardzo dobra
PM 10: 3 | 6 %
Rabka-Zdrój
Bardzo dobra
PM 10: 0 | 0 %
02.03.2010, 22:26 | czytano: 2579

Podhale przegrywa 2:6 z Tychami (galeria)

NOWY TARG. Wojas Podhale przegrywa na swoim lodzie 2:6 z GKS Tychy. Stan rywalizacji: 3:2 dla Podhala. Kolejny mecz już w piątek na lodowisku w Tychach.

zdj. Michał Adamowski
zdj. Michał Adamowski
Już od początku spotkania uwidoczniła się przewaga gości z Tychów. W drugiej minucie meczu Robin Bacul, jako pierwszy sprawdził Krzysztofa Zborowskiego, lecz ten nie dał się zaskoczyć. Kiedy miejsce na ławce kar zajmował Rafał Dutka, do krążka dopadł były napastnik Podhala - Ladislav Paciga, ale jego strzał zmierzający pod poprzeczkę, został pewnie wyłapany przez nowotarskiego golkipera. Dopiero w jedenastej minucie pierwszą groźną akcję stworzyli gospodarze z Nowego Targu. Marcin Kolusz wyzwał na pojedynek Arkadiusza Sobeckiego, który kazał się lepszy w tym starciu. Kilkanaście sekund później, gdy na ławce kar miejsce zajmował Sławomir Krzak, ładną indywidualną akcją popisał się doświadczony obrońca tyskiej ekipy - Sebastian Gonera, po czym strzałem z nadgarstka nie dał szans bramkarzowi Podhala i otworzył tym samym wynik spotkania. W piętnastej minucie najpierw dogodnej sytuacji nie wykorzystał Piotr Kmiecik, a po chwili bezwzględny w odpowiedzi był już Tomasz Proszkiewicz, który nie pilnowany wyjechał zza nowotarskiej bramki i nie miał już problemów z umieszczeniem ”gumy” w długim rogu bramki ”Zbory”. W odpowiedzi kilka sekund później do pustej bramki z dwóch metrów nie trafił Krystian Dziubiński. Następnie gospodarze mieli jeszcze kilka dogodnych sytuacji, w których to jednak nie grzeszyli skutecznością.

Od początku drugiej tercji spotkania do ataku przystąpili nowotarżanie. W nespełna minutę po wznowieniu bardzo bliski zdobycia kontaktowej bramki był Milan Baranyk, lecz jego strzał minimalnie minął cel. W dwudziestej czwartej minucie przez prawie siedemdziesiąt sekund gospodarze grali w podwójnej przewadze. Co z tego, jeżeli ani razu nie byli w stanie założyć zamka, a co dopiero mówić o stworzeniu zagrożenia pod bramką Sobeckiego. W momencie, kiedy to tyszanie grali już w czwórkę, na niesygnalizowane uderzenie z niebieskiej zdecydował się Martin Ivicic i po chwili krążek zatrzepotał w okienku bramki przyjezdnych. Na odpowiedź gości nie musieliśmy długo czekać, gdyż zaledwie dwie minuty później katastrofalny błąd pod własną bramką popełnił Rafał Sroka - wykładając ”gumę” na łopatkę hokejowego kija Robinowi Baculowi, a ten odegrał ją do znajdującego się przed bramką Adriana Parzyszka, który już nie miał problemów z umieszczeniem jej w bramce bezradnego w tej sytuacji Zborowskiego. Przyjezdni poszli za ciosem i już w trzydziestej pierwszej minucie Łukasz Sokół objechał bramkę Podhala bez żadnego obrońcy na plecach i po chwili strzałem w długi róg zdobył czwartą bramkę dla swojego zespołu. Nowotarżanie w tym spotkaniu niczym nie przypominali drużyny z wczoraj, bowiem ich akcję były bardzo chaotyczne i niedokładne. Efektem była kolejna doskonała sytuacja dla tyszan - Michał Garbocz obsłużony idealnym podaniem przez partnera z zespołu, nie wykorzystał sytuacji sam nam sam z nowotarskim bramkarzem.

Ostatnia odsłona spotkania w wykonaniu nowotarżan to zdecydowanie agresywniejsza gra, co ewidentnie spodobało się kibicom zgromadzonym w Miejskiej Hali Lodowej w Nowym Targu. I tak kilka chwil po pierwszym gwizdku w trzeciej tercji meczu dogodnych sytuacji nie wykorzystali Rafał Dutka, którego strzał z niebieskiej powędrował minimalnie koło słupka oraz Marcin Kolusz, który uderzył wprost w parkany Sobeckiego. W czterdziestej siódmej minucie nadzieję w serca nowotarskiej publiczności wlał Milan Baranyk. W momencie, gdy to ”Szarotki” grały z liczebną przewagą, wjechał do tercji obronnej tyskiego zespołu i niesygnalizowanym strzałem pokonał bramkarza GKS-u. Podhalanie od tego momentu ruszyli do ataków, ale co z tego, bowiem otworzyli się z tyłu co sprowokowało groźne kontry przyjezdnych i tak najpierw Ladislav Paciga, a po chwili Michał Woźnica nie wykorzystali sytuacji sam na sam. Co tyszanom nie udało się wcześniej, udało się w pięćdziesiątej drugiej minucie, kiedy miejsce na ławce kar zajmował Sebastian Łabuz, krążek ładnie rozegrali goście, po czym trafił on do nie pilnowanego Łukasza Mejki, a ten atomowym strzałem z niebieskiej nie dał szans Zborowskiemu. Ostatnia bramka w tym spotkaniu padła po ewidentnym rykoszecie, krążek uderzył Michał Woźnica, po drodze odbił się jeszcze od jednego z zawodników i całkowicie zaskoczył golkipera Podhala i tym samym wynik meczu został ustalony na 6:2 dla drużyny gości.

Wojas Podhale - GKS Tychy 2:6 (0:2;1:2;1:2)
11:23 0:1 Sebastian Gonera (Robin Bacul) /4na5/
14:52 0:2 Tomasz Proszkiewicz (Ladislav Paciga)
25:03 1:2 Martin Ivicic (Rafał Sroka, Krystian Dziubiński) /5na4/
27:32 1:3 Adrian Parzyszek (Robin Bacul)
30:03 1:4 Łukasz Sokół
46:13 2:4 Milan Baranyk (Krystian Dziubiński) /5na4/
51:20 2:5 Łukasz Mejka (Adrian Parzyszek, Jakub Witecki) /5na4/
54:50 2:6 Michał Woźnica (Sławomir Krzak, Adam Bagiński)

Widzów: 1900.
Strzały: 28:35.
Kary: 41:18 /w tym 20min za niesportowe zachowanie dla Gaja i 2min kary technicznej dla GKSu/.
Sędziowie główni: Paweł Meszyński - Maciej Pachucki.
Sędziowie liniowi: Grzegorz Klich - Marek Wieruszewski.

Wojas Podhale Nowy Targ: Krzysztof Zborowski (Jarosław Furca) - Rafał Dutka(2), Dmitrii Suur(2); Frantisek Bakrlik(4), Martin Voznik, Milan Baranyk - Martin Ivicic(2), Rafał Sroka; Damian Kapica Marcin Kolusz(2), Piotr Kmiecik - Sebastian Łabuz(2), Daniel Galant; Tomasz Malasiński, Krystian Dziubiński(2), Maciej Sulka - Bartomiej Gaj(5+20); Piotr Ziętara, Kasper Bryniczka.

GKS Tychy: Arkadiusz Sobecki (Przemysław Witek) - Sebastian Gonera(2), Krzysztof Majkowski(2); Robin Bacul, Adrian Parzyszek, Jakub Witecki - Michał Kotlorz, Tomasz Jakes(2); Tomasz Proszkiewicz(4), Michał Garbocz, Ladislav Paciga(2) - Łukasz Sokół, Łukasz Mejka; Michał Woźnica(2), Sławomir Krzak(2), Adam Bagiński - Tomasz Wołkowicz, Radosław Galant, Tomasz Maćkowiak.

Marcin Spyrła / Mirosław Kowalski
www.podhale-nowytarg.pl

Zdj. Michał Adamowski
Reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
Zobacz także
komentarze
dodaj komentarz

Komentarze są prywatnymi opiniami czytelników portalu. Podhale24.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Podhale24.pl zastrzega sobie prawo do nie publikowania komentarzy, w szczególności zawierających wulgaryzmy, wzywających do zachowań niezgodnych z prawem, obrażających osoby publiczne i prywatne, obrażających inne narodowości, rasy, religie itd. Usuwane mogą być również komentarze nie dotyczące danego tematu, bezpośrednio atakujące interlokutorów, zawierające reklamy lub linki do innych stron www, zawierające dane osobowe, teleadresowe i adresy e-mail oraz zawierające uwagi skierowane do redakcji podhale24.pl (dziękujemy za Państwa opinie i uwagi, ale oczekujemy na nie pod adresem redakcja@podhale24.pl).

reklama
reklama
Pod naszym patronatem
Zobacz wersję mobilną podhale24.pl
Skontaktuj się z nami
Adres korespondencyjny Podhale24.pl
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Obserwuj nas