- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Kiedy, będąc przez dwadzieścia lat na wygnaniu w stolicy, coś się wydarzyło na Podhalu, znajome cepry wciąż mi dogryzały: - U górali znowu coś poszło nie tak! Teraz mam to na miejscu, na co dzień…
Zachęcony wysoką poczytnością mego listu sprzed tygodnia, pokusiłem się o kolejny, do poprzedniego odnoszący.
Przed południem dostałem list polecony. Ponieważ przed południem zazwyczaj nie ma mnie w domu, pani Marysia, przemiła pracownica Poczty Polskiej zostawiła mi w skrzynce awizo, informujące, że ważna przesyłka czekać na mnie będzie w okienku przy ulicy Kościuszki.
Ludzka potrzeba zbliżenia się do przyrody odżywa u mieszczuchów szczególnie w piękne, letnie dni. Nic też dziwnego, że przybywa miejsc, które chętnie odwiedzimy, także i w naszej okolicy. Taką możliwość daje najmłodsza, ale i najdłuższa w kraju górska ścieżka, będąca integralną częścią waksmundzkiego Centrum Edukacyjno-Przyrodniczego pod nazwą „Brama w Gorce”.
Podhalańska Państwowa Uczelnia Zawodowa w Nowym Targu, która od października stanie się Akademią Nauk Stosowanych w Nowym Targu, uzyskała pozytywną decyzję Ministra Edukacji i Nauki na prowadzenie od nowego roku akademickiego 2023/2024, rekrutacji na dwa nowe kierunki: sport i turystyka na terenach górskich oraz lekarski.
Blisko osiemset lat będzie od czasu, gdy na Podhale przybyli cystersi, aby założyć klasztor w Ludźmierzu. Przedsiębiorczy mnisi wnet zwietrzyli dobry interes w lokacji miejsca na skrzyżowaniu handlowych szlaków.
Rok temu na nowotarskim Rynku wybrzmiały mocne słowa piosenki Agnieszki Chylińskiej „Kiedy powiem sobie dość”. Na progu tegorocznego lata tym tekstem chciałoby się zawyć nad miastem w widłach Dunajców.
16 czerwca 1946 roku urodził się Grzegorz Chmielewski, nasz przyjaciel i dobry duch wielu publikacji motoryzacyjnych, a do ostatnich swych chwil także naszego „Podhalańskich kółek czaru”. Człowiek niezwykle prawy, serdeczny i dowcipny a przy tym doskonały dziennikarz motoryzacyjny o wielkiej i rzetelnej wiedzy, znakomity radiowiec.
Każdego roku o tej porze nie brak imprez z udziałem posiadaczy wszystkiego co piękne i w dodatku potrafi jeździć. Spory w tym udział Tatrzańskiego Klubu Motoryzacyjnego, którego obecność widać wszędzie wokół, tylko nie w ich mateczniku, czyli Zakopanem…
Wszystko, co go w życiu cieszy, od zawsze jest związane z górskimi lasami i bezdrożami. Wychował się w rodzinie „motoryzacyjnej”. Ojciec Wiesław (z zawodu zegarmistrz i były rajdowiec) oraz starsi bracia, Robert i Krzysztof, ścigali się na motocyklach.