+48 796 024 024
+48 18 52 11 355redakcja@podhale24.pl
m.me/portalpodhale24
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
GORCE. Na szlaku czerwonym z Turbacza w stronę Starych Wierchów na stromym, kamienistym zjeździe 45-letnia rowerzystka upadła i doznała urazu głowy oraz ręki, w chwili zgłoszenia poszkodowana była nieprzytomna.
GORCE. Ratownicy Grupy Podhalańskiej GOPR zostali dziś wezwani do schroniska na Starych Wierchach, gdzie 14-miesięczne dziecko poparzyło się wrzątkiem.
"Byłem z żoną w Gorcach, szliśmy szlakiem ze Starych Wierchów w kierunku Turbacza, ale tylko do wysokości szlaku zbaczającego w stronę Suhory. Tym samym szlakiem, którym szliśmy i na tym odcinku biegnie szlak rowerowy - posyłam zdjęcia jak ten szlak w kilku miejscach wygląda" - napisał w liście do redakcji Czytelnik.
Tak, jak na załączonych zdjęciach, wygląda połowa trasy Stare Wierchy-Turbacz - informuje nasz czytelnik.
Z uwagi na bardzo trudne warunki śniegowe ratownicy Grupy Podhalańskiej GOPR przetarli i udrożnili szlak czerwony prowadzący z Rabki-Zdroju przez schroniska PTTK na Maciejowej i Starych Wierchach do schroniska PTTK na Turbaczu.
Niemiła "niespodzianka" czekała na grupę turystów, głównie z Krakowa, którzy w sobotę wybrali się na rowerach na Turbacz, zostawiając auta na parkingu w Obidowej. Gdy w niedzielę wrócili z Gorców, mieli poprzebijane opony w samochodach.
Wiele osób na rowerach, pieszo i z kijkami - korzystając z pięknej pogody - ruszyło w Gorce.
RDZAWKA. Wieczorem, z niewyjaśnionych przyczyn, bacówka położona na gorczańskiej polanie nieopodal szlaku na Stare Wierchy, stanęła w ogniu.
"Idą mrozy. Idąc w góry nie zapomnijcie o ogrzewaczach i ciepłej odzieży" - przestrzegają ratownicy z Grupy Podhalańskiej GOPR. Michał Adamowski wybrał się na spacer w rejony Obidowej.