- +48 796 024 024
+48 18 52 11 355 - redakcja@podhale24.pl
- m.me/portalpodhale24
ul. Krzywa 9
34-400 Nowy Targ
Kandydaci na członków Grupy Podhalańskiej GOPR przeszli przez wstępny egzamin. Pierwszą częścią sprawdzianu był test kondycyjny polegający na wyjściu do Stacji Ratunkowej na Turbaczu w ustalonym czasie. Kolejne dwie części ujawniały umiejętności jazdy na nartach: najpierw w terenie, a później na stoku narciarskim.
Turbacz Trail to biegi górskie po Gorcach o różnym stopniu trudności i dystansie. W trwającej zimowej odsłonie, organizatorzy przygotowali także biegi o różnej porze dnia.
O godzinie 3 nad ranem zakończyła się całonocna wyprawa po 11 licealistów, których pokonały trudne zimowe warunki na szlaku w Gorcach.
12-13 lutego br. Turbacz Winter Trail po raz 9 zawita do Nowego Targu na Długą Polanę. To zimowy bieg górski na kilku dystansach, wśród których każdy znajdzie coś dla siebie.
Ratownicy Grupy Podhalańskiej GOPR podkreślają, że w górach panują bardzo trudne warunki pogodowe. Nie zraża to turystów, którzy ryzykują wycieczki w wyższe partie Gorców. Doszło także do nieszczęśliwego wypadku. Odnaleziono ciało poszukiwanego od kilku dni mężczyzny.
Centrum Narciarstwa Biegowego Gorce Klikuszowa poinformowało, że z powodu złych warunków atmosferycznych trasa biegowa została zamknięta. Nieczynna jest również trasa z Obidowej na Turbacz.
Ratownik GOPR pełniący dyżur w rejonie Turbacza informuje, że warunki w Gorcach są dość trudne do wędrówek.
"Przed rozpoczęciem Mszy Świętej, ksiądz kilkukrotnie prosi o szacunek dla miejsca, ludzi którzy przyszli na Pasterkę i dla samego Nowonarodzonego Jezusa" - pisze nasz Czytelnik. Jego list to - jak sam nazwał - "krótkie przemyślenie na temat kultury w górach".
Czasem jest tak, że historie ciekawe wcale nie muszą być głęboko schowane. Są na widoku, tylko z jakiś względów się o nich nie mówi. Dziś kolejny odcinek z serii "Gorce. Historia".
"Za nami intensywny czas szkoleń i ćwiczeń terenowych z zakresu medycyny pola walki TCCC (Tactical CombatCasualty Care). Ćwiczenia odbywały się w ciągu dnia i trwały do późnych godzin nocnych" - relacjonują członkowie Podhalańskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej.