28.08.2016 | Czytano: 2332

V liga: Orkan minimalnie lepszy w derbach(+zdjęcia)

AKTUALIZACJA (zdjęcia): Nie wiedzie się drużynie z Jabłonki w rozgrywkach V ligi. Dziś minimalnie przegrali z w debrach z Orkanem Raba Wyżna. Komplet punktów zebrały pozostałe nasze drużyny Jarmuta oraz LKS Szaflary.

Orawa Jabłonka – Orkan Raba Wyżna 0:1 (0:0)
0:1 Gromczak 86.

Sędziował Łukasz Królczyk z Nowego Targu.
Widzów: 100.

Orawa: T. Zubrzycki – W. Zahora, Stokłosa, Kuczkowicz, Kasprzak, P. Zubrzycki, Brząkała, Stasiak, Stehura (70 T. Zahora), Smutek, Guziak.
Orkan: D. Możdżeń – R. Możdżeń, Rapta (79 Świder), Skwarek, Kasiniak (46 K. Traczyk), Teper, Skawski, Pluta, Gromczak, Dziechciowski (46 Lenart), Filipek (70 W. Traczyk ŻK.

Nie wiedzie się drużynie Orawy Jabłonka w rozgrywkach V ligi. Orawianie doznali kolejnej porażki z zespołem z Podhalańskiego Podokręgu. Może lepiej będzie z drużynami z innych podokręgów. Drużyna z Jabłonki w tym tygodniu przegrała dwa mecze w rozmiarach najmniejszych z możliwych po 0:1 zarówno z Jarmutą jak i Orkanem. W obu tych meczach gospodarze wcale nie byli gorsi od rywali, ale punktów i goli na swoim koncie nie mają. W ostatnim spotkaniu obie drużyny nastawiły się na defensywę i przez długi czas klarownych sytuacji w tym meczu nie było. Owszem zawodnicy starali się strzelać na bramkę, ale były to z reguły strzały niecelne lub pewnie bronili obaj bramkarze. W pierwszej połowie chyba najlepszą okazję do strzelenia gola miał Stasiak, ale gdy już w polu karnym przedryblował trzech rywali stracił równowagę i oczywiście też piłkę. Druga połowa miała niemal identyczny przebieg. Kluczowym momentem była 84 minuta meczu w której to po zagraniu piłki z rogi przez Brząkałę Guziak nie trafił w bramkę z 5 metrów. Goście zorganizowali kontrę w której prawą stroną popędził Świder i dograł w pole karne do Gromczaka. Doświadczony napastnik Orkana uderzył piłkę prawie po ziemi bez przyjęcia i futbolówka zatrzymała się w siatce tuż przy słupku. Orawaianie próbowali jeszcze odmienić ten wynik ale mimo starań to się im nie udało.

- Kolejny mecz i niestety kolejna przegrana, chociaż znowu bardzo nieznacznie. Widać jednak pewien postęp w grze defensywnej niestety nie mamy mocnych argumentów do gry ofensywnej. Po odejściu Pachabuta nasza siła w grze z przodu jeszcze się osłabiła. Przydało by się kilku dobrych graczy, którzy mogli by wzmocnić nasz zespół - powiedział po meczu trener Orawy Tomasz Zahora.

- Idzie nam w tym sezonie ciężko, ale też gra w takim upale co trzy dni nie jest łatwa. Wygrana jednak cieszy bo gospodarze wcale nie byli tak łatwym rywalem jak wskazuje tabela. Myślę, że z każdym meczem powinniśmy grać coraz lepiej - podsumował spotkanie grający trener Orkana Robert Możdżeń.

Portal SportowePodhale.pl z Podhale24.pl kolejny raz przeprowadził wśród czytelników plebiscyt piłkarski podsumowujący sezon 2015/2016 i właśnie dziś została wręczona statuetka Wojtkowi Stehurze za zwyciężenie w kategorii Najlepszy zawodnik Klasy A ubiegłego sezonu. Nagrodę wręczył redaktor naczelny portalu SportowePodhale.pl Mateusz Leśniowski.


LKS Szaflary – AKJ Ujanowice 4:2 (1:0)
1:0 F. Kamiński 26,
1:1 Przyspał 46 karny,
1:2 samobójcza Kowalczyk 55,
2:2 Gogolak 66,
3:2 Szczerba 75,
4:2 Gogolak 90.

Sędziował Marek Ogórek z Nowego Sącza.
Widzów 50.

Szaflary: Kowalczyk – Baboń (55 Hjnos), Mularek, Hreśka, K. Gałdyn (46 J. Gałdyn), Kantor (90 Magiera), Dziedzina (46 Szczerba), F. Kamiński, P. Kamiński, Bierówka, Gogolak.
Ujanowice: M. Gwiżdż – Olekasy, Firlej, Zelek (71 F. Krzyżak), M. Augustyn, Pasionek, Stach (78 Nowak), D. Augustyn (60 R. Gwiżdż), R. Augustyn, Przyspał, Kmiecik (28 Orzeł).

Po długich miesiącach tułania się po boiskach Nowego Targu i Zakopanego drużyna LKS Szaflary wróciła do siebie na swoje obiekty. Na razie na stare boisko, ale już niebawem na nowy kapitalny stadion. Powrót do siebie szaflarzanie uświetnili zwycięstwem z AKJ Ujanowice. Było to zwycięstwo absolutnie zasłużone mino dwu kardynalnych błędów, które dały drużynie przyjezdnej dwa gole. Przez 25 minut gra toczyła się od jednego pola karnego do drugiego. W 26 minucie po przerwie zarządzonej przez sędziów dla napicia się wody gra toczyła się w środku pola. Najpierw piłkę stracili gospodarze ale szybko ją odzyskali i w czwórkę popędzili na bramkę rywali. Prowadzący futbolówkę Gogolak zagrał w uliczkę do wbiegającego w pole karne Floriana Kamińskiego a ten w sytuacji jeden na jeden z bramkarzem nie zmarnował takiej okazji. W tej części gry godny odnotowania był jeszcze tylko strzał F. Kamińskiego z dystansu sparowany jednakże przez bramkarza gości na róg. Po zmianie stron obrona Szaflar popełniła kardynalne błędy a największy Mularek, który najpierw skiksował a nastenie sfaulował w swoim polu karnym R. Augustyna i sędzia podyktował rzut karny dla gości pewnie wykorzystany przez Przyśpiała. Gospodarze jeszcze nie otrząsnęli się po tym ciosie a sami zadali sobie drugi. W 55 minucie goście wykonywali rzut rożny, próbujący wybić piłkę w pole bramkarz gospodarzy sam wpakował sobie futbolówkę do własnej bramki. Bramkarz Szaflar zrehabilitował się jednak w 77 minucie kiedy kapitalną paradą wybił piłkę na róg zmierzającą do okienka jego bramki po strzale F. Krzyżaka z rzutu wolnego. Ten drugi gol chyba bardzo mocno podziałał na gospodarzy bo właściwie do końca spotkania tylko oni stwarzali zagrożenie pod bramką gości. W 59 minucie ładny strzał J. Gałdyna bramkarz Ujanowic sparował na róg. W 62 minucie po wolnym F. Kamińskiego golkiper gości odbił piłkę w bok ale dopadł do niej Hajos i chyba chciał rozerwać siatkę w bramce bo huknął z całej siły i z 7 metrów nie trafił w bramkę. W 66 minucie szflarzanie ze środka boiska zagrali na lewe skrzydło do F. Kamińskiego, który uprzedził obrońcę i trącił piłkę czubkiem buta. Futbolówka toczyła się w kierunku bramki, dopadł do niej Gogolak i wpakował do siatki. W 75 minucie F. Kamiński uderzał z rzutu wolnego ale tym razem wykonał go słabo jednak piłka trafiła w polu karnym do Gogolaka, który krótko zagrał do tyłu do Szczerby a ten precyzyjnie przymierzył w górny dalszy róg bramki. Na zakończenie spotkania po dalekim podaniu z obrony Gogolak ograł w polu karnym gości obrońcę i spokojnie podobnie jak Szczerba pokonał golkipera Ujanowic. Ten gol odzwierciedla przewagę gospodarzy w tym meczu.

- Mimo potężnych problemów kadrowych (siedmiu zawodników kadry jest kontuzjowanych) wydaje mi się, że zasłużenie wygraliśmy to spotkanie. W przerwie meczu przestrzegałem swoich zawodników, że zagrożeniem dla naszej drużyny możemy byś sami dla siebie. I niestety chyba wypowiedziałem to w złą godzinę bo straciliśmy bramki po kardynalnych błędach. Na szczęście w ofensywie byliśmy zdecydowanie lepsi i to zadecydowało o naszej wygranej. Cieszy również fakt, że gole zdobyli inni zawodnicy niż Florek Kamiński bo stawało się to już monotonne. Tę wygraną dedykujemy naszemu niezastąpionemu Stanisławowi Baboniowi, dzięki któremu mamy kapitalne warunki do treningów a wkrótce zagramy na świetnej nowej płycie głównego boska - podsumował mecz trener LKS Szaflary Tomasz Ligudziński


Jarmuta Kolex Szczawnica – Gród Podegrodzie 5:1 (2:1)
0:1 Mordarski 4,
1:1 samobójcza Majerski 25,
2:1 J. Pietrzak karny,
3:1 Mrówka 50,
4:1 Noworolnik 58,
5:1 Kuziel 75 karny.

Sędziował: Łukasz Kogut z Nowego Sącza.
Widzów 200.

Jarmuta: Borzęcki – Diop, Ojrzanowski, Piszczek, Jasiurkowski (80 Ł. Wiercioch), Noworolink ŻK, Kuziel (80 Ciesielka), M. Pietrzak (60 Mlak), J. Pietrzak ŻK, Talarczyk (75 Mastalski), Mrówka.
Gród: Łatka – M. Knurowski ŻK, Konstatnty, Majerski, K. Zygmunt (46 Kostrzewa), R. Knurowski, P. Ciurka ŻK, Mordarski (58 K. Ciurka), Szabla, Ciągło, Olszak ŻK (59 Zieliński), Szabla (68 Nieć).

Mecz dla Jarmuty rozpoczął się źle. Po pierwszej akcji spotkania gospodarze powinni prowadzić gdyby Talarczyk z 6 metrów uderzając piłkę głową trafił praktycznie do pustej bramki. Co gorsza w 4 minucie goście objęli prowadzenie. Uderzona z rzutu wolnego piłka odbiła się od muru ale już poprawka Mordarskiego była bezbłędna. Kolejne minuty upłynęły na atakach gospodarzy z których jednak niewiele wynikało. Dopiero w 25 minucie naciskany przez zawodnika Jarmuty stoper gości Majerski próbując wybić piłkę skierował ją do własnej bramki. Gospodarze poszli za ciosem. W 30 minucie duet Jacek Pietrzak z Mrówką przeprowadził błyskawiczny kontratak a potężny strzał tego drugiego wylądował na poprzeczce. Kilka minut później sędzia podyktował dla gospodarzy rzut karny za zagranie piłki ręką przez jednego z graczy Grodu. „Jedenastkę” pewnie wykorzystał J. Pietrzak. Po zmianie stron znowu duet J. Pietrzak z Mrówką zrobili akcję w której dośrodkowanie J. Pietrzaka Mrówka strzałem z główki zamienił na gola. W 58 minucie Noworolnik zagrał piłkę z prawej strony w światło bramki Grodu. Futbolówka skozłowała przed linia bramkową i nieoczekiwanie wpadła do siatki. To było już wysokie prowadzenie gospodarzy ale nie spoczęli oni na laurach i w 75 minucie podwyższyli na 5:1. Goście dopuścili się faulu na Mrówce w swoim polu karnym i zostali ponownie ukarani „jedenastką” tym razem zamieniona na bramkę przez Kuziela. Radość z wysokiego zwycięstwa gospodarzom zmąciła nieco groźna kontuzja jakiej doznał lider Jarmuty Jacek Pietrzak.

- Mimo niekorzystnego dla nas początku meczu szybko opanowaliśmy sytuację i jeszcze w pierwszej połowie objęliśmy prowadzenie. Drużyna Grodu wyszła na mecz z nastawieniem na mocny wysoki pressing, ale my zagraliśmy długimi podaniami i to dało efekt z postaci kolejnych goli. Nasza wygrana z groźnym przecież rywalem jest okazała, ale smak zwycięstwa nieco zmąciła nam kontuzja naszego lidera Jacka Pietrzaka, miejmy nadzieję, że niezbyt groźna - powiedział po meczu koordynator w klubie Jarmuty Grzegorz Niezgoda.

Tekst Ryb
Zdjęcia Orawa – Orkan: Mateusz Leśniowski
Zdjęcia Jarmuta - Gród: Wojtek (Rzusto)

Komentarze







Tabela - Klasa B gr. 1

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Skałka Rogoźnik/Stare Bystre 6 10
2. Unia Naprawa 5 13
3. KS Luboń Skomielna Biała 6 12
4. Szarotka Rokiciny Podhalańskie 5 10
5. Skawianin Skawa 6 8
6. KS Lawina Spytkowice 6 8
7. Delta Pieniążkowice 6 7
8. Janosik Sieniawa 5 4
9. Podgórki Krauszów 6 3
10. Krokus Pyzówka 5 0
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama