14.12.2013 | Czytano: 1767

Jakość, a nie ilość się liczy(+zdjęcia)

Hokejowi oldboje Podhala mają się dobrze. Nie spuszczają z tonu. Po raz drugi z rzędu wygrali Puchar Barbórki. Jeśli za rok powtórzą sukces, zdobędą puchar na własność.

- Był to kolejny etap przygotowań do mistrzostw Polski 2014 w Sosnowcu – mówi Jacek Kubowicz. – Można powiedzieć, że jesteśmy na właściwej drodze, bo tyska impreza była bardzo mocno obsadzona. Szczególnie Tychy były wymagające. Wystawiły cztery pełne piątki. My dysponowaliśmy 10 zawodnikami w polu i dwoma bramkarzami. Jesteśmy zwolennikami tezy, iż nie ilość, ale jakość się liczy. W pierwszych tercjach załatwiliśmy już sobie wynik. Z Bytomiem wygraliśmy tę odsłonę 5:0, a z Tychami 5:2. Mecz z gospodarzami był bardzo zacięty. Stoczono kilka indywidualnych potyczek. Organizatorzy zaprosili nas na kolejny turniej Barbórkowy za rok. Jeśli wtedy okażemy się najlepsi, to jako trzykrotny z rzędu zwycięzca otrzymamy puchar na własność. Trzeba podkreślić dobrą organizacje turnieju.

Półfinały
Old Boys Podhale Nowy Targ - Old Boys Polonia Bytom 8:2 (5:0, 3:2)
Bramki dla Podhala: Zaręba 2, Jękner 2, Koszarek, Kubowicz, Malinowski, Mizera.

Old Boys GKS Tychy – Old Boys Zagłębie Sosnowiec 6:5

O III miejsce
Old Boys Zagłębie Sosnowiec – Old Boys Polonia Bytom 3:1

Finał
Old Boys Podhale Nowy Targ – Old Boys GKS Tychy 7:4 (5:2, 2;2)
Bramki dla Podhala: Malinowski 4, Koszarek, Jękner, A. Zych.

Old Boys Podhale: Samolej (H. Martuszewski) – Puławski, A. Zych, Jękner, Kubowicz, Mizera – B. Piotrowski, L. Różański, Malinowski, Zaręba, Koszarek. Coach Józef Batkiewicz. Kierownicy: Ryszard Bielak i Włodzimierz Krauzowicz.

Tekst Stefan Leśniowski
Zdjęcia Ryszard Bielak

Komentarze







reklama