25.01.2014 | Czytano: 2037

Bezlitosne mistrzynie(+zdjęcia)

Mistrzynie Polski były bezlitosne dla nowotarżanek w pierwszym ćwierćfinałowym meczu w hokeju na lodzie kobiet. Bytomianki przewyższały góralki w każdym elemencie hokejowego rzemiosła.

Rzucała się w oczy ich dojrzałość, umiejętność uwalniania się spod opieki przeciwnika, indywidualna szybkość, zwrotność, dokładność podań, umiejętność operowania kijem. Przewyższały góralki jazdą na łyżwach, która sprawiała, iż bez kłopotów jeździły między rywalkami, niczym między tyczkami na slalomowym stoku. Mecz w przeważającej większości czasu toczył się w tercji Podhalanek. Polonistki zasypywały gospodynie gradem strzałów, ale do momentu, gdy bramki Podhala strzegła Furtak, rywalki miały trudności z jej pokonaniem.

- Furtak zrobiła największy postęp ze wszystkich dziewcząt Podhala – twierdzi drugi trener kobiecej reprezentacji, Gabriel Samolej. - Trzeba ją pochwalić, bo świetnie broniła. Drużyna też zrobiła postęp. Frycowe już zapłaciła. Nie potrafi jeszcze wygrywać z najlepszymi, z zespołami doświadczonymi i ogranymi, jak Polonia. Dziewczyny grają jednak mniej bojaźliwie. Polonia tylko potwierdziła rolę faworyta. Posiada w swym składzie reprezentantki kraju, które są pierwszoplanowymi postaciami drużyny, które najwięcej robią zamieszania w tercji Podhala. Są to zawodniczki ograne w wielkich imprezach typu mistrzostw świata czy w Pucharze Europy. Potrafią w trudnych momentach przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Zdecydowanie przewyższały nowotarżanki jazdą na łyżwach, swobodą w operowaniu kijem i krążkiem. Jazda na łyżwach to postawa o czym przekonujemy się na wielkich imprezach światowych. To problem całego polskiego hokeja. Polonia ma duże szanse wygrać kolejny raz mistrzostwo kraju. Chociaż sytuacja w kobiecym hokeju uległa zmianie. Rozsypał się zespół dziewcząt z Jastrzębia i kilka z nich zasiliło pozostałe kluby. Mocne wydają się być dziewczęta z Janowa oraz Unii i Stoczniowca. Już półfinał zweryfikuje aspiracje drużyn.

MMKS Podhale Nowy Targ – Polonia Bytom 1:21 (0:5, 0:7, 1:9)
Bramka dla Podhala: Truta.

MMKS Podhale: Furtak (29:04 Zamarlik) – Szewczyk, Paprocka Maciaś, Wrzaszczak, Nieckarz, Truta – Rapacz, Pawlikowska, Budzyk, Leśnicka, Podlipni – Wawrzykowska, Batkiewicz, Cebulska, Różańska. Trener Zbigniew Podlipni.

Tekst i zdjęcia Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama