16.02.2014 | Czytano: 806

Radosna twórczość

Juniorzy Podhala zajęli trzecie miejsce po sezonie zasadniczym w hokejowych rozgrywkach. Z pierwszego miejsca do play off wystartuje Sanok, a z drugiego – Unia Oświęcim. Ostatnie dwa spotkania górali z Tychami nie miały znaczenia dla kolejności w tabeli.

- Grano więc o pietruszkę. Nie da się nic dobrego powiedzieć o tych potyczkach. Oba zespoły zademonstrowały radosny hokej – powiedział trener Podhala, Ryszard Kaczmarczyk. – Jeszcze w pierwszym meczu chciało się moim grać, ale w drugim.. Pierwsza i początek trzeciej tercji to masakra w naszym wykonaniu. Podejście do gry niektórych graczy pozostawia wiele do życzenia. Świetnie dzisiaj bronił im bramkarz. Gdyby nie on, to drugą tercję wygralibyśmy minimum 7:0. Ale tak się nie stało. Chłopcy pomyśleli, że w trzeciej tercji samo się wygra. Tyszanie ambitnie gonili i wykorzystali kontry. Bramkarz przyspał. Od 3:2 goniliśmy, ale nic nie wpadało. Moi grali jak za karę. Atak z Olchawskim, Plewą i Kolasą za bardzo indywidualnie grał.

MOSM Tychy – MMKS Podhale Nowy Targ/ 1928 KTH Krynica 4:10 (1:4, 2:3, 1:3) i 4:2 (1:0, 0:2, 3:0)
Bramki dla Podhala; Kolasa 2, Banaś 2, Olchawski 2, Sulka, Pawlikowski, Gołębiowski, Plewa (I mecz); Kolasa 2 (II mecz).

Podhale/KTH: B. Kapica – Sulka, Wojdyła, Plewa, Olchawski, Kolasa – Gołębiowski, Banaś, Grebla, Pawlikowski, Słota – Dudzik, Piksa. Trener Ryszard Kaczmarczyk. W drugim meczu bronili: Michałczak (30:33 Sułkowski).

Tekst Stefan Leśniowski

 

Komentarze







reklama