10.10.2014 | Czytano: 1824

Trwa zwycięska passa

Nie był to łatwy mecz dla „szarotek”. Tak jak przypuszczał trener Marek Ziętara w przedmeczowej zapowiedzi. Z kolei Jacek Szopiński, szkoleniowiec Orlika, mówił: - Nie jesteśmy faworytem, ale tanio skóry nie sprzedamy. I nie sprzedali.

Walka przez 60 minut toczyła się o każdy skrawek lodowiska. Podhale objęło prowadzenie w 4 minucie, ale na kolejnego gola czekaliśmy aż do końcówki drugiej odsłony, mimo iż z obu stron były sytuacje do zmiany rezultatu. Wydawało się, że prowadząc 2:0 nowotarżanie będą mieli komfort gry. Szybko go się pozbyli. W 22 sekundzie ostatniej części gry gospodarze zdobyli kontaktowego gola i dostali wiatr w żagle. Niepokoili Raszkę, który m. in. wygrał pojedynek sam na sam z Tichomirowem (49 min.). Akcje zmieniały się jak w kalejdoskopie, aż wreszcie w 53 minucie atak dowodzony przez Wronkę przeprowadza akcję, po której M. Michalski tonie w objęciach kolegów. Zrobiło się spokojnie w obozie gości, tym bardziej, iż Dziubiński zmieniając lot krążka podwyższył na 4:1 ( wykorzystał grę w przewadze). Gospodarze na otarcie łez zdobyli jeszcze gola 24 sekundy przed końcową syreną.

- Trudny mecz – potwierdza Marek Ziętara. – Stwarzaliśmy sobie sytuacje, ale Murray w bramce spisywał się świetnie. Takie ważenie ciągło się do końcówki drugiej odsłony, gdy wykorzystaliśmy grę w przewadze. Feralna była pierwsza zmiana po drugiej przerwie. Straciliśmy gola i mecz mógł przybrać różne oblicza.

- Wyrównane spotkania. Podhale miało w składzie więcej indywidualności. Zresztą cała drużyna dobrze zagrała. U nas słabiej zaprezentowali się obcokrajowcy. Nasza najmłodsza polska piątka dobrze się zaprezentowała. Pierwszego gola straciliśmy po błędzie w kryciu. Musieliśmy gonić. Dostaliśmy gola do szatni na 2:0, ale zaraz po przerwie złapaliśmy kontakt. Podhale troszkę się pogubiło, ale pewnie w bramce spisywał się Raszka. Zabrakło nam wyrachowania i skuteczności – skomentował Jacek Szopiński.

Orlik Opole – MMKS Podhale Nowy Targ 2:4 (0:1, 0:1, 2:2)
0:1 Dziubiński – Gruszka (3:36)
0:2 Omeljanenko – Wronka – M. Michalski (37:31 w przewadze)
1:2 Szydło – Sordon (40:22)
1:3 M. Michalski – Wronka – Omeljanenko (52:22)
1:4 Dziubiński – Lučka- Sulka (59:00 w przewadze)
2:4 Szczurek (59:36)
Sędziowali: Wolas – Bucki, Pomorzewski.
Kary: 8- 6 min.
Orlik: Murray; Kostek – Sordon, Mariani – M. Stopiński, Bychawski – Semiannikow, Trawczyński – Sznotala; Szczurek – Szydło – Rompkowski, Ł. Stopiński – Korzeniowski – Obrał, Wirolajnien – Harcharik – Tichomirow, Zwierz – Duda – Gawlik. Trener Jacek Szopiński.
MMKS Podhale: Raszka; Lučka - Sulka, K. Kapica – Imrich, Łabuz – Mrugała, Jaśkiewicz – Tomasik; Gruszka – Dziubiński – Damian Kapica, P. Kmiecik – Bryniczka – Różański, M. Michalski – Wronka – Omeljanenko, Zarotyński – Olchawski -Wielkiewicz. Trener Marek Ziętara.

Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama