27.10.2014 | Czytano: 697

Zaparło dech w piersiach

Najmłodsi adepci hokejowej sztuki w MMKS Podhale, rozegrali kolejne spotkania w ramach słowackiej ligi. Oba zespoły Pawła Gila nie pozostawiły złudzeń, kto w ten weekend był najlepszy.

Zarówno czwartoklasiści jak i piątoklasiści pewnie rozprawili się z rówieśnikami z Michalovic.

MMKS Podhale Nowy Targ (V) - HC Michalovce 12:4 (3:2, 1:1, 8:1)

Bramki dla MMKS: Malasński 3, Krzysztof Maciaś 2, Kacper Maciaś 2, Michalski, Długopolski, Trzebunia, Worwa, Kasperek.
MMKS Podhale: Klimowski (Batkiewicz) - Szlembarski, Jurzec, Malasiński, Michalski, Długopolski – Sz. Batkiewicz, M. Batkiewicz, Jarczyk, Kasperek, Trzebunia - Worwa, Nykaza, Sokół, Krzysztof Maciaś, Kacper Maciaś. Trener Paweł Gil.

- Dosyć długo nie mogliśmy przełamać bramkarza gości, ale w trzeciej tercji się udało. Było dużo goli i dwie akcje, które zaparły dech w piersiach nie jednemu obserwatorowi. Krążek po czterech dokładnych podaniach z kija na kij, w pustej bramce umieścił Malasiński – mówi trener Paweł Gil.

MMKS Podhale Nowy Targ (IV) - HCMichalovce 17:7 (6:4, 11:3)
Bramki dlaPodhala: Niko Łojas 8, Tętnowski 4, Socha 2, Leja, Martuszewski, Mirga.
MMKS Podhale: Ratusznik - Jarkiewicz, Martuszewski, N. Łojas, Leja - Jędrol, A. Worwa, Tętnowski, Dąbrowski (zespół A); Zając - Sarniak, Mirga, Socha, D. Łojas - Nartowicz, Gawron, Jodłowski, Zamarlik, Rącza (zespół B).

- Bardzo dobry mecz. Regularna gra jest konieczna dla prawidłowego rozwoju młodych zawodników. Cieszę się, że chłopcy grają z dużym zaangażowaniem. Gra sprawia im dużo zabawy i satysfakcji – twierdzi trener.

Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama