Kolejny radny opuszcza klub Nasze Miasto. "Będę głosował tak jak cały klub"

NOWY TARG. W karcie z życzeniami świątecznymi dla innych radnych, znalazła się też notatka z informacją o rezygnacji z członkostwa w klubie Nasze Miasto. W ten sposób Włodzimierz Zapiórkowski poinformował kolegów radnych, że ich opuszcza.
Na początku kadencji, w grudniu ub. roku było w klubie 12 radnych. W czerwcu odeszła pierwsza osoba, czyli Bogusława Korwin, a po upływie kolejnych 6 miesięcy odchodzi Włodzimierz Zapiórkowski. Pytany o powód mówi, że była nią informacja, iż przeciwko niemu "złożony został pozew".

Prywatny akt oskarżenia złożył do Sądu Rejonowego w Nowym Sączu Janusz Tarnowski. Poszło o wypowiedź radnego Zapiórkowskiego, który podczas otwartego spotkania, na którym przedstawiana była koncepcja powołania Subregionalnej Organizacji Turystycznej - pozwolił sobie na uwagi m. in. na temat powiązań przewodniczącego Rady Miasta z planowaną instytucją. Padły słowa, iż "celem powstania tej organizacji jest to, żeby panowie Tarnowski i Glonek mieli tam miejsca pracy".

Pisaliśmy już o tym kilkakrotnie (Powstanie profesjonalna organizacja turystyczna? Wielkie emocje oraz Źle się dzieje....)

Janusz Tarnowski w rozmowie z Podhale24 zaprzeczył wtedy, że ma jakiekolwiek plany zawodowe wobec SOT. Tłumaczył, że podczas spotkania zaprezentował jedynie pomysł jako gospodarz i na tym jego rola miała się zakończyć.

Ponieważ wystąpienie radnego Zapiórkowskiego odebrane zostało jako atak, koledzy klubowi usiłowali doprowadzić do załagodzenia sporu między panami. Podjęto kilka prób, ale okazały się bezskutecznie. Gdy jeden czekał na rozmowę, drugi nie przyszedł, a gdy ten drugi w końcu chciał porozmawiać to ten pierwszy uznał, że jest za późno. Zwłaszcza, że w międzyczasie doszło do kolejnych sytuacji, w których radny Zapiórkowski otwarcie krytykował kolegów klubowych.

Szef klubu chcąc zakończyć sprawę oficjalnie, poprosił radnego o wyjaśnienia. - Grzegorz Luberda zażyczył sobie ode mnie dokumentów, na podstawie których oskarżałem pana Tarnowskiego. A ja nie oskarżałem, tylko pytałem - podkreśla Włodzimierz Zapiórkowski.

- Wcześniej tłumaczył nam, że to dziennikarze przekręcili jego słowa, a na pewno nie oddali w publikacjach tego, co chciał powiedzieć. Ten wątek został jednak ucięty dzięki nagraniom ze spotkania - przypomina inny członek klubu, prosząc by nie podawać jego nazwiska.

O opinię poprosiliśmy także Janusza Tarnowskiego. - Nie chcę się wypowiadać na ten temat - mówi. Proszony o wyjaśnienia dodaje, że nie jest to spór personalny pomiędzy radnymi, a "chodzi o to, że należy brać odpowiedzialność za to co się mówi i ponosić tego konsekwencje. To wszystko" - ucina.

Klub Nasze Miasto liczyć będzie więc 10 radnych. Tym samym traci samodzielną większość w 21-osobowej Radzie. Zaprzecza temu radny Zapiórkowski: - Wcale nie traci. Wiadomo, że w większości spraw będę głosował tak, jak cały klub - deklaruje.

s/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 29.12.2015 20:41