"To my - mieszkańcy Raby Wyżnej - czujemy się w tym sporze stroną pokrzywdzoną" - przekonują aktywiści stowarzyszenia EKO Raba Wyżna

"Nie zgadzamy się też z oskarżeniami wysuwanymi pod naszym adresem dotyczącymi rzekomych pomówień" - piszą w polemice nadesłanej do naszej redakcji.
Wszystko po naszych tekstach:
Artur Bocianowski: stworzę wam raj! Raj na gnoju. Moim gnoju...
oraz odpowiedzi na zarzuty:
Stowarzyszenie Stop Biogazowni w Rabie Wyżnej reaguje, a Bocianowski dementuje - nasz artykuł wywołał burzę

Szanowna Redakcjo Podhale24,
W związku z kolejną Państwa publikacją dotyczącą bulwersującej od ponad 2 lat sprawy budowy biogazowni w centrum naszej wsi jak również rzekomych pomówień z naszej strony pod adresem dzierżawcy gruntów wchodzących w skład Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa i nadzorowanych przez KOWR przesyłamy do wglądu dokumenty, uzyskane w ramach dostępu do informacji publicznej, w których posiadaniu jesteśmy.

1. Decyzja Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z dnia 05.02.2024 roku nakładająca na Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa karę w wysokości 45 000 złotych za brak spełnienia przez dzierżawcę zaleceń pokontrolnych, będących obowiązkiem wynikającym z umowy dzierżawy.

2. Pismo Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa potwierdzające prowadzenie przez miejscowo właściwy organ Nadzoru Budowlanego postępowania administracyjnego w sprawie rozbudowy budynku obory bez wymaganego pozwolenia na budowę.
Ponadto, w odniesieniu do założeń dzierżawcy co do możliwości zaopatrzenia planowanej instalacji 499 kW w substrat wyłącznie przez swoje gospodarstwo, to niestety niewiele ma to wspólnego z oficjalnymi informacjami dostępnymi choćby w publikacjach naukowych, czy portalach branżowych. Dodatkowo, w swoich wyliczeniach opieraliśmy się również na rozmowach z właścicielami tego typu instalacji (jak choćby w biogazowni Żórawina, w której byliśmy w listopadzie 2023 roku). Fakt, że takie informacje są stosunkowo łatwe do sprawdzenia i weryfikacji potwierdza komentarz jednego z Państwa czytelników, w którym przytacza on artykuł znajdujący się w portalu Tygodnik-rolniczy.pl. W rozmowie z redaktor Magdaleną Szymańską prezes Naturalnej Energii.plus Adam Orzech podaje wprost, że w przypadku tak zwanej podłogi pełnej ze zgarniaczami (rozwiązania zastosowanego w oborze w Rabie Wyżnej) aby zasilić instalację między 33 a 44 kW (a zatem ponad 10 razy mniejszą niż planowana jest w Rabie Wyżnej!) potrzeba do 240 krów. Wyliczenia dzierżawcy, nawet jeśli bierze on pod uwagę 70% obłożenie obory oraz dodatkowe baloty z sianokiszonka, są wysoce przesadzone. Po raz kolejny więc potwierdza się podnoszona przez nas wielokrotnie teza, że aby planowana w Rabie Wyżnej instalacja mogła działać konieczny byłby dowóz substratu z zewnątrz.

Nie zgadzamy się też z oskarżeniami wysuwanymi pod naszym adresem dotyczącymi rzekomych pomówień. To my - mieszkańcy Raby Wyżnej - czujemy się w tym sporze stroną pokrzywdzoną. Wielu z nas, którzy nie bali się otwarcie sprzeciwiać planom tej inwestycji wielokrotnie na przestrzeni ostatnich 2 lat zetknęło się z próbami zastraszania - czy to poprzez działania policji, czy też bezpośrednie pisma kierowane do nas przez prawników oraz rozsiewanie nieprawdziwych, krzywdzących informacji na nasz temat zarówno w rozmowach bezpośrednich, jak i w mediach społecznościowych. Jesteśmy jednak przekonani o słuszności naszych działań, dlatego też kolejne próby ze strony dzierżawcy mające na celu zamknięcie nam ust są bezcelowe.

Podkreślamy po raz kolejny, że jako Stowarzyszenie EKO Raba Wyżna publikujemy wyłącznie informacje merytorycznie sprawdzone oraz mające odzwierciedlenie w dokumentach wytworzonych mi.in. przez organy administracji, miejscowo właściwe służby oraz wydzierżawiającego.

Dodatkowo pragniemy nadmienić, że jesteśmy w posiadaniu innych dokumentów świadczących o nieprawidłowościach związanych z niniejszą dzierżawą.
Prosimy, aby autor ukazującego się w przyszłości artykułu dokonał uprzedniej, 2-stronnej weryfikacji informacji przed jego publikacją, tak aby materiał został opracowany rzetelne i opierał się na dowodach i faktach, a nie subiektywnych odczuciach wyłącznie jednej ze stron".

Argumenty przedsiębiorcy w odpowiedzi na te zarzuty przedstawiliśmy w przywołanym wyżej artykule:
Stowarzyszenie Stop Biogazowni w Rabie Wyżnej reaguje, a Bocianowski dementuje - nasz artykuł wywołał burzę
opr.: fi/

copyright 2007 podhale24.plData publikacji: 23.01.2025 08:20